Szóstą edycję programu "Azja Express" bez wątpienia zdetronizowali Głowaccy. Piotr i Agnieszka w każdym odcinku dawali popis swoich zachowań i nie zważając na kamery i innych bohaterów kłócili się i awanturowali. Ostatecznie zdeterminowani małżonkowie zajęli trzecie miejsce, a po przegranej głos zabrała uczestniczka show.
Agnieszka po klęsce w ostatnim odcinku przerwała milczenie i wyjawiła prawdę na temat małżeństwa. Reklama
Oto jak na co dzień wygląda jej relacja z Piotrem!
Agnieszka Głowacka przerywa milczenie po "Azja Express"
Nie da się ukryć, iż Agnieszka ma niezły temperament, a duża część fanów programu zastanawia się, czy tak wybuchowa jest również w zaciszu domowym. Żona Piotra postanowiła rozwiać te wątpliwości i w wywiadzie dla "Plejady" podkreśliła, iż w czterech ścianach jest znacznie spokojniejsza, a z równowagi wyprowadza ją jedynie niepunktualność męża!
"Nie krzyczymy. Nikt z sąsiadów nigdy nie wezwał pomocy. Nigdy też nie było pukania do drzwi, żebyśmy się uspokoili. Żyjemy jak normalni ludzie. Chyba iż muszę popędzić Piotra, wtedy krzyknę, bo jestem bardzo punktualna" -przyznała.
W tej samej rozmowie artystka podkreśliła, iż bardzo pielęgnuje relacje z ukochanym, a dzięki przyjaźni z Piotrem, udało im się stworzyć związek oparty na przyjaźni.
"Myślę, iż to jest przyjaźń. Bez tego może być ciężko. Starsi od nas znajomi, którzy wiele już przeżyli, też podkreślają zawsze: "My się po prostu lubimy"" - dopowiedziała.
Przeczytajcie również:
Agnieszka Głowacka ma żal do produkcji "Azja Express". Było zupełnie inaczej
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.