Najnowszy sezon programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" jest niezwykle emocjonujący. To między innymi zasługa Joanny i Kamila, którzy wciąż docierają się na ekranie. Chociaż wiele wskazywało na to, iż ich małżeństwo się rozpadnie, to w poprzednim odcinku Joanna niespodziewanie wyszła z propozycją. - Zaproponowałam, żebyśmy się pocałowali. Nie było z jego strony ani sekundy zastanowienia, tylko od razu ustawił się do mnie. I mówię: Tu nie ma chemii? No nie wiem - powiedziała Joanna. Na tym jednak nie koniec.
REKLAMA
Zobacz wideo "Ślub od pierwszego wejrzenia". O tych rozstaniach było bardzo głośno!
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Joanna opowiedziała o pustce po wyjeździe Kamila. "Smutno"
Produkcja postanowiła uchylić rąbka tajemnicy i pokazała przedpremierowy fragment najnowszego odcinka "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Na zamieszczonym nagraniu Joanna odwiozła Kamila na dworzec i zaczęła odczuwać pustkę bez męża, który odjechał przed wielkim finałem. - Weszłam do domu i było cicho, pusto, smutno - odparła przed kamerami. Kamil także zdecydował się na szczere wyznanie. Przyznał, iż eksperyment nie był dla niego łatwy, ale niczego nie żałuje. - Ktoś może powiedzieć, iż coś mogłem zrobić inaczej, czy też być inny. Nie wiem, to nie był prosty czas dla mnie na pewno, natomiast w tym momencie nie czuję, żebym cokolwiek zmienił - powiedział. Myślicie, iż tęsknota Joanny za Kamilem to dobry znak i ich małżeństwo przetrwa? O tym przekonamy się już w finale, który zostanie wyemitowany 19 listopada o godzinie 21:30.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Kamil o wspólnej przyszłości z Joanną. "Widzę..."
W poprzednim odcinku Kamil otworzył się przed kamerami i zaczął snuć plany o życiu z Joanną. - Wcześniej było to dla mnie jasne wszystko, ale teraz - mimo iż przez cały czas jestem świadom tych pewnych rzeczy, których nie czuję, których mi brakuje, no to pojawiły się jakieś te czynniki, które sprawiają, iż jakoś widzę w tym jakąś przyszłość - powiedział. Kibicujecie tej parze? Dajcie znać w sondzie na dole strony. ZOBACZ TEŻ: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Nieoczekiwany zwrot. Ulubieńcy widzów pokłóceni tuż przed finałem