George Clooney chwali Adama Sandlera. "To wspaniały aktor"

filmweb.pl 6 dni temu
Zdjęcie: plakat


Coraz bliżej do premiery filmu "Jay Kelly". W nowej produkcji twórcy "Historii małżeńskiej" Noaha Baumbacha na ekranie spotykają się George Clooney i Adam Sandler. Choć różni ich tak wiele, w niedawnym wywiadzie ten pierwszy postanowił wziąć swojego kolegę z planu w obronę. "To naprawdę wspaniały aktor" – powiedział Clooney.

George Clooney docenia Adama Sandlera



Mimo znakomitych kreacji w "Nieoszlifowanych diamentach", "Lewym sercowym" czy "Opowieściach o rodzinie Meyerowitz", Adam Sandler w powszechnej świadomości funkcjonuje ciągle jako obciążony memami na swój temat miernej jakości aktor. Optykę tę próbuje w niedawnym wywiadzie zmienić George Clooney. W rozmowie z dziennikarzami Vanity Fair, aktor docenił swojego kolegę z planu "Jaya Kelly'ego", a jego krytykom zarzucił krótkowzroczność w ocenie jego pracy.

Getty Images © Cindy Ord


Ten film, bardziej niż jakikolwiek inny pokazuje, jak pięknym, pełnym serca i duszy aktorem jest Adam. Cały czas powtarzałem ekipie: "Nie traktujcie go jakby był wyłącznie jakimś głupkowatym komikiem. To naprawdę cudowny, wspaniały aktor". Z powodu tego, ile zarabia na dużych, zwariowanych komediach, ludzie przypominają sobie o jego talencie dopiero, gdy postanowi zrobić coś innego, jak "Nieoszlifowane diamenty". On naprawdę nie jest wyłącznie świetnym komikiem – spuentował Clooney.

Rozważania o odbiorze pracy Adama Sandlera poprowadziły Clooneya też do zastanowienia się nad swoimi łatkami, doklejanymi przez światową publikę. Jedną z nich jest choćby przeświadczenie, iż aktor "zawsze jest w filmach taki sam".

Ludzie mówią, iż gram tylko siebie? Cóż, mam to gdzieś. Niewielu facetów w moim wieku ma szansę grać zarówno w popularnych komediach jak "Bracie, gdzie jesteś?" a potem robić takie filmy jak "Michael Clayton" czy "Syriana". Więc jeżeli to oznacza, iż zawsze gram siebie, to trudno... Zresztą, próbowałeś kiedyś zagrać samego siebie? To wcale nie takie proste – powiedział Clooney.

"Jay Kelly" – plakat filmu


"Jay Kelly" – co wiemy?



W najnowszym filmie wyreżyserowanym i napisanym przez Noaha Baumbacha słynny aktor filmowy Jay Kelly (Clooney) oraz jego oddany menedżer Ron (Sandler) wyruszają w pełną zwrotów akcji, a zarazem nieoczekiwanie głęboką podróż. W jej trakcie obaj będą musieli zmierzyć się z konsekwencjami dawnych wyborów, przeanalizować swoje relacje z bliskimi oraz zastanowić się nad dziedzictwem, jakie po sobie pozostawią.

"Jay Kelly" będzie miał swoją premierę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, po czym 5 grudnia trafi na platformę Netflix na całym świecie. Przyczyny tak dużej różnicy między datami premier (festiwalową i streamingową) należy upatrywać w oczekiwaniach producentów dotyczących przyszłorocznego sezonu nagrodowego. O filmie Baumbacha już teraz mówi się bowiem jako o mocnym kandydacie do wyścigu o Oscarowe nominacje, tropem "Historii małżeńskiej" z 2019 roku.

"Opowieści o rodzinie Meyerowitz" – zwiastun filmu




Idź do oryginalnego materiału