Geezer Butler wspomina największą koncertową wpadkę Black Sabbath: Totalne fiasko!

terazmuzyka.pl 1 godzina temu


Zespół Black Sabbath chciał urozmaicić swoje występy. Ale przez nieporozumienie mu nie wyszło.

Różne zespoły starają się w różny sposób urozmaicić wizualnie swoje koncerty. Black Sabbath miał dobry pomysł, ale wykonanie zawiodło.

W wywiadzie dla podcastu Boba Lefetza basista Geezer Butler wspomina, jak na trasie „Born Again” z 1983 roku zespół Black Sabbath wpadł na pomysł zbudowania repliki Stonehenge:

ELO mieli latający spodek lądujący na scenie podczas koncertów. Don Arden potrafił zrobić najbardziej spektakularne show, jakie mogłeś sobie wyobrazić i robił to też z Ozzym. Arden wpadł na pomysł zrobienia jako tła repliki Stonehenge. Podczas koncertu słońce miało stopniowo wschodzić za Stonehenge jak w rzeczywistości. Ale pomylili jednostki. Zamiast stóp zrobili je w metrach. Kiedy więc ruszyliśmy w trasę okazało się, iż jest za duże, by zmieścić na jakiejkolwiek scenie. Musieliśmy je zostawić w dokach w Nowym Jorku. Totalne fiasko.

Wpadka ta została sparodiowana przez twórców filmu „Oto Spinal Tap”. Tam jednak Stonehenge okazuje się mniejszy niż powinien.

Geezer Butler wyjaśnia, dlaczego Black Sabbath pozbył się Ozzy’ego

Całą historię grupy i jej niezliczone perypetie znajdziesz w Wydaniu Specjalnym poświęconym zespołowi.

BLACK SABBATH I OZZY WYDANIE SPECJALNE – KUP ONLINE

Idź do oryginalnego materiału