Gdybyś tylko wiedziała, czym twoja córka zajmuje się w stolicy, na pewno byś o niej nie wspominała. A już na pewno nie chwaliła się nią na każdym kroku mruknął pod nosem Michał, odsuwając się od plotkujących kobiet. Chłopak marzył już tylko o powrocie do domu, ale mama nie skończyła jeszcze obchodzić sklepów. A skoro tata był w pracy, to dzisiejszy obowiązek noszenia siatek spadł na niego.
Moja córka to prawdziwa mądrala! chwaliła się Bożena sąsiadkom. Zdała sesję na same piątki! A do tego jeszcze dorabia, od nas ani grosza nie bierze!
Zazdroszczę ci, Bożenko! Moje dzieci tylko umieją prosić o pieniądze wzdychała jedna z kobiet. I uczyć się nie chcą. Marysia twierdzi, iż zaraz po technikum wyjdzie za mąż, bo „niech mąż się martwi”. A syn ech! Machnęła ręką, rozczarowana swoimi pociechami. Twoja Kinga to prawdziwy wzór, sama chce sobie radzić w życiu.
No tak, na pewno szepnął cicho Michał, odchodząc kilka kroków dalej. Wolałby już iść do domu, ale mama nie skończyła jeszcze dzielić się nowinami.
Coś powiedziałeś? Bożena spojrzała na syna z irytacją. Czy on naprawdę nie mógł poczekać te pięć minut? Przecież jeszcze nie zdążyła opowiedzieć wszystkiego!
Tak, mamo. Powiedziałem, iż muszę przygotować prezentację na jutro i napisać wypracowanie. Może pochwalisz się Kingą innym razem? odparł spokojnie.
No i proszę, choćby tata taki sam! Nie dajecie człowiekowi pogadać! Dobrze, chodźmy
Michał wzruszył ramionami, widząc ulgę w oczach sąsiadek. One same już żałowały, iż wdały się w rozmowę z dumną matką. Bożena tylko i wyłącznie opowiadała o córce i to w taki sposób, iż można było pomyśleć, iż Kinga to ucieleśnienie doskonałości.
Tylko on znał prawdę. Wiedział, ale milczał. Nie chciał, żeby mama się martwiła
* * *
Czy Kinga Kowalska tu mieszka? Pogardliwe spojrzenie eleganckiej kobiety zbiło Bożenę z tropu. Obecność dwóch mężczyzn stojących za nią też nie wróżyła nic dobrego.
Moja córka studiuje w Warszawie odparła z dumą. Czego pani od niej chce?
Studiuje? Kinga? Naprawdę? Kobieta roześmiała się bezceremonialnie. Wyleciała po pierwszej sesji. Żadnego egzaminu nie zdała, bo na zajęcia nie chodziła. Wolała szukać sobie bogatego chłopaka.
Jak śmie pani oczerniać moją córkę?! Pozwę za zniesławienie! Bożena usłyszała szmer za drzwiami sąsiadów i zamilkła. Wpuścić tę kobietę do środka znaczyłoby przyznać jej rację. Ale nie wpuścić? A co powiedzą ludzie? Przecież plotki i tak się rozniosą, bez względu na to, czy to prawda, czy nie.
Proszę wejść przerwał jej wahanie Michał. Nie ma sensu dawać powodów do plotek. Mamo, wpuść ich.
Ależ, Michał!
Wpuść.
Chłopak wydawał się starszy niż swoje szesnaście lat. Był poważny i tylko odrobinę spięty. Sam wprowadził gości do pokoju, wskazując im miejsce na kanapie. Kobieta uśmiechnęła się i wybrała fotel nieco dalej. Mężczyźni pozostali na stojąco.
Michał! Jak możesz ich wpuszczać?! Słyszałeś, co ona powiedziała o Kingi?!
Słyszałem. Dlatego ich wpuściłem odparł zirytowany. Skoro tata był w delegacji, to on przejął obowiązki głowy rodziny. Musiał ograniczyć straty!
Co ty
Wygląda na to, iż ty lepiej znasz swoją siostrę drwiąco zauważyła kobieta. Może wiesz, gdzie teraz jest?
W Warszawie, mama nie kłamała. Tylko iż nie mieszka w akademiku, tylko w wynajętym mieszkaniu. Które opłaca jej przyjaciel. Michał skrzywił się. Nie, adresu nie znam. Ale wiem, iż ten „przyjaciel” jest żonaty, starszy od Kingi o dwadzieścia lat i ma trójkę dorosłych dzieci. No i jest cholernie bogaty.
A przypadkiem nie nazywa się Marek?
Niech zgadnę, pani jest jego żoną? Michał zaciął zęby. W co wplątała się jego nierozsądna siostra? jeżeli choćby tu jej szukają
Na szczęście nie. Jestem jego siostrą, która już ma dość jego wybryków odparła lodowato. Marek ma wspaniałą żonę, córkę naszego głównego partnera biznesowego. A ta bardzo się denerwuje, gdy przy mężu kręcą się inne kobiety. Lada moment złoży pozew o rozwód.
A tego, oczywiście, nie można dopuścić, tak?
Mądry chłopak mruknęła. Masz jakieś pojęcie, gdzie teraz jest twoja zarozumiała siostra?
Ja nie, ale jej koleżanka może wiedzieć. Mogę się z nią skontaktować, ale najpierw chcę usłyszeć, jakie macie plany. Mam tylko jedną siostrę.
Michał, co to wszystko znaczy?! Jaki Marek? Jakie wynajęte mieszkanie? Co się stało z moją córką?! Bożena zmieniła się na twarzy. Michał pobiegł do łazienki po tabletki uspokajające.
Może wezwać karetkę? Kobieta wyglądała na trochę zawstydzoną.
Michał machnął ręką. Oczywiście, iż wezwał! Gdy biegł po leki. Pani doktor obiecała przyjechać w pięć minut. Pewnie była już w pobliżu.
Michał Skąd ty to wszystko wiesz? zapytała żałośnie Bożena, nie chcąc wierzyć w to, co usłyszała. Jej córka kochanka? Jak teraz z tym żyć?
Kiedy Kinga ostatnio nas odwiedziła, zepsuł jej się telefon, pamiętasz? Wzięła mój laptop, żeby napisać do koleżanki. I nie wylogowała się. No to przeczytałem jej rozmowy, trochę się zdziwiłem i zapytałem wprost. Nie zaprzeczała. Tylko prosiła, żeby ci nie mówić.
Michał naprawdę martwił się o mamę. Była dobrą osobą, ale miała jeden słaby punkt uwielbiała chwalić się dziećmi i ich osiągnięciami. On sam zawsze czerwienił się, gdy opowiadała o jego nagrodach i medalach.
Gdy Bożenę ułożono w łóżku pod opieką lekarza, Michał wrócił do gości. Bardzo go interesowało, co zamierzają zrobić z jego siostrą.
No to co teraz?
Nic strasznego. Dam jej pieniądze i przedstawię kilku znajom













