Galiński kupił dom na wsi i otworzył agroturystykę. Potem zaczął się koszmar

gazeta.pl 2 tygodni temu
Piotr Galiński jest właścicielem siedliska, które kupił wiele lat temu. Choreograf przez pewien czas w swoim domu na wsi przyjmował również gości, jednak gwałtownie wycofał się z tego pomysłu.
Piotr Galiński jest uznanym tancerzem i choreografem z imponującym dorobkiem. Ogromną rozpoznawalność przyniósł mu "Taniec z gwiazdami", gdzie przez trzynaście edycji (od 2005 do 2011 roku) pełnił funkcję jurora. Nie wszyscy jednak wiedzą, iż ogromną pasją Galińskiego jest jego gospodarstwo znajdujące się w niewielkiej wsi niedaleko Mrągowa. Przez pewien czas dom był otwarty dla wszystkich w ramach agroturystyki, jednak po latach juror "Tańca z gwiazdami" przyjmowanie u siebie nieznanych osób nazwał wprost "udręką".


REKLAMA


Zobacz wideo Jak czuła się w programie?


Piotr Galiński nie mógł znieść turystów. Nie dawali mu spokoju
Piotr Galiński gospodarstwo kupił jeszcze na wiele lat, zanim zyskał medialny rozgłos. Właścicielem domu na wsi został w 1998 roku. Jak opowiadał w "Dużym formacie", to zawsze było jego wielkie marzenie. - Nie chciałem się zaszywać. Chciałem stąd wyjeżdżać w świat i mieć gdzie wracać. Od dawna marzyłem o prostej chacie z drewna lub starym domu z czerwonej cegły na wsi - relacjonował. Juror "Tańca z gwiazdami" zaczął uprawiać tam własne warzywa, a także zajął się hodowlą kur, co do dziś sprawia mu ogromną przyjemność.
W pewnym momencie Piotr Galiński postanowił otworzyć dla gości apartament znajdujący się na poddaszu domu. - Założyłem, iż oprócz wspaniałej scenerii łąk i lasów będzie też wspaniałe jedzenie - czyli z własnych upraw - relacjonował. gwałtownie okazało się jednak, iż ludzie nie przyjeżdżają wyłącznie po to, aby korzystać z uroków wsi.


Kiedy jednak zostałem jurorem w 'Tańcu z gwiazdami', goście przyjeżdżali nie po to, by odpocząć, tylko by zrobić zdjęcie Galińskiemu z widłami na kupie gnoju. To była udręka


- wyjawił. Z powodu nieprzyjemnych doświadczeń choreograf na wiele lat zrezygnował z agroturystyki. Teraz jego dom jest dostępny, ale nie dla wszystkich. - Przyjmuję tylko tych z polecenia. Niestety, przez cały czas się zdarza, iż przejazdem wpadają tu ludzie, którzy chcą sobie zrobić zdjęcie ze mną. Traktują mnie jak trofeum - mówi Galiński. - Mówią: "Mam już fotkę domu Lewandowskiego, mam i Mellera, a teraz mam i pana!". Tamtych dwóch znanych panów ma tu w okolicy domy - dodał.


Piotr Galiński początkowo kupił dom z myślą o sprzedaży
We wspomnianym wywiadzie Piotr Galiński opowiedział, iż dom w okolicy Mrągowa kupił od swoich przyjaciół, którzy wcześniej traktowali go jako domek letniskowy. Choreograf sam często przyjeżdżał tu na weekendy. Galiński nie ukrywał, iż budynek nie był w najlepszym stanie, ale czuł do niego sentyment. - Nieraz mówiłem sobie: "Zrobiłeś straszne głupstwo, Piotruś, ale ogarniesz dom i sprzedasz" - opowiadał. Tak się jednak nie stało. - Dom zaczął żyć. Wykarczowaliśmy chwasty i posadziliśmy warzywa. Pojawiły się kury, jako pierwsze zwierzęta gospodarskie - relacjonował.
Idź do oryginalnego materiału