Ceremonia wręczenia Oscarów, organizowana przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej, odbędzie się w Dolby Theatre w Hollywood w nocy z 2 na 3 marca. Nominowani będą walczyć o statuetki w 23 kategoriach, a gospodarzem wydarzenia będzie po raz pierwszy komik i prezenter Conan O’Brien.
W Polsce transmisja na żywo będzie (jak co roku) dostępna jedynie na antenie CANAL+. Migawki z czerwonego dywanu obejrzymy o 00:30, a już o godzinie 1 początek gali, która potrwa ponad trzy godziny.
Oscary 2025: kto ma szansę na złote statuetki?
Francuski musical "Emilia Pérez", opowiadający o głowie kartelu narkotykowego, która poddaje się operacji korekty płci, zdobył aż 13 nominacji do Oscarów, co nie spodobało się widzom. Dodajmy, iż jedną z nich otrzymała Karla Sofía Gascón, pierwsza transpłciowa aktorka nominowana do Oscara, która później wywołała skandal starymi tweetami.
Tuż za nim kontrowersyjnym filmem, który krytykowany jest za stereotypowe przedstawienie osób transpłciowych oraz Meksyku, uplasowały się "The Brutalist" i "Wicked". Historyczna epopeja z Adrienem Brodym analizująca doświadczenia amerykańskich imigrantów oraz ekranowa adaptacja broadwayowskiego hitu z Arianą Grande i Cynthią Erivo mają po 10 szans na statuetki.
"Konklawe", thriller o wyborze nowego papieża z Ralphem Fiennesem, i "Kompletnie nieznany", opowieść o wczesnych latach kariery Boba Dylana (w tej roli Timothée Chalamet), zdobyły po osiem nominacji. Wszystkie pięć wymienionych tytułów powalczy o Oscara dla najlepszego filmu, czyli najważniejszą nagrodę wieczoru.
W szranki staną z nimi: filmy niezależne, takie jak "Anora" (obecnie faworytka do wygranej) i "Miedziaki"; brazylijski dramat polityczny "I'm Still Here"; body horror "Substancja" z Demi Moore oraz "Diuna: Część druga", jedyny wysokobudżetowy hitów kinowy, który – wraz z "Wicked" – przyciągnął uwagę Akademii.
Dodajmy, iż aż dwie polskie koprodukcje mają w tym roku szansę na Oscary. Szwedzko-polsko-duńska "Dziewczyna z igłą", kandydat Danii, została nominowana w kategorii najlepszy film międzynarodowy. Z kolei polsko-amerykański "Prawdziwy ból" ma szansę na dwie nagrody: za najlepszy scenariusz oryginalny dla Jessego Eisenberga oraz za najlepszą rolę drugoplanową dla Kierana Culkina, który jest niekwestionowanym faworytem w tej kategorii.