Daniel Martyniuk, syn Zenka Martyniuka, wpadł w kolejny poważny konflikt z prawem. Podczas lotu linii Wizz Air z Malagi do Warszawy doszło do dramatycznych scen. Według relacji świadków przytaczanych przez „Fakt”, Martyniuk miał zachowywać się agresywnie, wyzywać innych pasażerów i grozić członkom załogi.
Sytuacja eskalowała do tego stopnia, iż kapitan podjął decyzję o przymusowym lądowaniu. Samolot skierowano do Nicei we Francji. Tam oczekiwała już policja graniczna, która przejęła niesfornego pasażera. Po interwencji służb maszyna mogła kontynuować lot do Warszawy.
Francuska policja komentuje zatrzymanie Daniela Martyniuka
Francuska policja graniczna, odpowiedzialna za kontrolę na lotnisku w Nicei, przejęła Daniela Martyniuka po przymusowym lądowaniu. Jak informuje dyżurna funkcjonariuszka cytowana przez „Fakt”, Martyniuk był pijany, ale po złożeniu wyjaśnień został wypuszczony. Według relacji dziennikarzy mundurowa nie kryła rozbawienia.
Według informacji dziennikarzy, Martyniuk opuścił komisariat 22 października 2025 r. o godzinie 10:30. Policja przyznała, iż nie zna jego obecnego miejsca pobytu. Powodem szybkiego zwolnienia mogło być to, iż linie lotnicze Wizz Air nie złożyły oficjalnej skargi.
Reakcja linii Wizz Air na skandaliczne zachowanie pasażera
Wizz Air potwierdził zdarzenie z udziałem Martyniuka i wydał oświadczenie w tej sprawie. Jak poinformował Salvatore Gabriele Imperiale, manager ds. komunikacji korporacyjnej przewoźnika: „Zastrzegamy sobie prawo do odmowy przewozu tego pasażera w przyszłości”.
Takie stanowisko może oznaczać, iż Daniel Martyniuk zostanie wpisany na listę osób niepożądanych wśród pasażerów Wizz Air, co w praktyce uniemożliwi mu korzystanie z usług tego przewoźnika.
Daniel Martyniuk i jego problemy z prawem – nie pierwszy raz pod wpływem alkoholu
Incydent w samolocie nie jest pierwszym przypadkiem, kiedy Daniel Martyniuk popadł w konflikt z prawem z powodu swojego zachowania pod wpływem alkoholu. W sylwestra 2023 r. w Zakopanem również wywołał skandal. W luksusowym hotelu doszło do pijackiej awantury, która wymagała dwukrotnej interwencji policji.
Nietrzeźwy i agresywny wówczas 34-latek został przewieziony do izby zatrzymań, gdzie wytrzeźwiał. Został wypuszczony dopiero po zapłaceniu mandatu i pokryciu kosztów pobytu. Wydarzenie to odbiło się szerokim echem w mediach i po raz kolejny podważyło wizerunek syna jednego z najpopularniejszych polskich muzyków.
Zobacz także: Zagraniczne media piszą o incydencie z udziałem Daniela Martyniuka. Tak mówią o "celebrycie"