Czym adekwatnie jest fotografika? Słowo niegdyś znane każdemu pasjonatowi i pasjonatce fotografii w Polsce, dziś jest używane rzadko. Samo pojęcie, oznaczające po prostu fotografię artystyczną, wprowadził do polszczyzny w 1927 roku Jan Bułhak – fotograf, teoretyk fotografii oraz organizator życia fotograficznego w Polsce w dwudziestoleciu międzywojennym. Pojawienie się terminu miało ułatwić odróżnianie fotografii artystycznej od tej rzemieślniczej oraz – przez użycie słowa „grafika” – włączyć ją do świata plastyki.
Kuratorzy, Łukasz Gorczyca i Adam Mazur, przywołują to pojęcie, by opowiedzieć o okresie, kiedy fotografia stawała się sztuką, a jej twórcy – artystkami i artystami. W ramach wystawy Fotografika. Fotografia artystyczna w Polsce 1927 – 1978 zostanie pokazanych ponad 150 oryginalnych odbitek fotograficznych, wybór książek, pocztówek i projektów graficznych wykorzystujących fotografię. Obiekty na wystawę zostały wypożyczone z ponad dwudziestu prywatnych i publicznych kolekcji, by zaprezentować widzom jak najwierniejszy obraz początków fotografii artystycznej w Polsce. Fotografika jest pierwszym muzealnym podsumowaniem tego historycznego zjawiska.
Początkową cezurę wystawy stanowi rok 1927, kiedy Jan Bułhak po raz pierwszy użył słowa fotografika. Jej koniec wyznacza z kolei koniec lat siedemdziesiątych, kiedy zdaniem Łukasza Gorczycy i Adama Mazura, formuła fotografiki zaczęła się wyczerpywać z różnych względów. Kuratorzy podkreślają, iż -Twórczy impet fotografiki zaczął gasnąć w latach 70. XX wieku pod naciskiem nowych prądów w sztuce – fotografii konceptualnej i socjologicznej, ale przede wszystkim wobec zmieniającej się sytuacji społecznej i politycznej W 1978 roku Zofia Rydet rozpoczyna „Zapis socjologiczny“, a kardynał Wojtyła zostaje papieżem – czas gier plastycznych nieodwołalnie się kończy, sztuka zwraca się ku rzeczywistości.–
Fotografia nie stałaby się dziedziną sztuki, gdyby nie zaangażowanie jej twórców i twórczyń. Decydując się porzucić bezpieczne ramy idealnego technicznie zdjęcia na rzecz prób i eksperymentów technologicznych i formalnych, fotografowie uczynili z aparatu fotograficznego narzędzie pozwalające przekazywać osobiste doświadczenia i jednostkowy sposób patrzenia na świat. Opowieść o fotografice to jednak nie tylko historia sztuki, ale i dzieje oddolnych ruchów związkowych i towarzyskich, zrzeszających miłośników i pasjonatki fotografii: niestrudzonych organizatorów kolejnych wystaw, plenerów i spotkań, wydawców almanachów i katalogów. Od założonego w 1929 roku Fotoklubu Polskiego, aż po działający po dziś dzień powojenny Związek Polskich Artystów Fotografików, stowarzyszenia łączące twórców odegrały ogromną rolę w zmianie statusu fotografii.
Oś wystawy w Muzeum Fotografii w Krakowie stanowić będą prace Jana Bułhaka oraz Edwarda Hartwiga – fotografów, a także autorów dwóch książek zatytułowanych „Fotografika” (wydanych w trzydziestoletnim odstępie). Ale historia początków polskiej fotografii artystycznej to nie dwa nazwiska – na wystawie pokazujemy prace aż 90 twórczyń i twórców, między innymi, Zdzisława Beksińskiego, Romana Cieślewicza, Zbigniewa Dłubaka, Jerzego Lewczyńskiego, Natalii Lach-Lachowicz, Fortunaty Obrąpalskiej, Wojciecha Plewińskiego, Józefa Robakowskiego, Zofii Rydet, Stefana Themersona czy Wojciecha Zamecznika.
Miękki, zimowy pejzaż może się na tej wystawie pojawić obok kontrastowego fotomontażu, malowniczo rozmyte, delikatne zdjęcia obok wyrazistych plakatów, wykorzystujących fotografię. Jak podkreślają kuratorzy „Fotograficy i fotograficzki poszukiwali nowej jakości obrazów fotograficznych, w których ich subiektywny punkt widzenia dominował nad dokumentalną treścią zdjęcia. To, jak widzą, stało się ważniejsze od tego, co widzą. Inspiracje czerpali zarówno z postimpresjonistycznego malarstwa, jak i surrealizmu, awangardy, sztuki abstrakcyjnej czy filmowego neorealizmu. Naświetlony fotograficzny negatyw był często ledwie punktem wyjścia do eksperymentów formalnych i kreatywnej manipulacji obrazu rzeczywistości.”