Piotr spędzał czas z pięcioletnią córką w małej kawiarence. Ola zajadała swoje ciastko dokładnie tak samo, jak robiła to jej mama – najpierw zjadała krem, potem resztę Piotr patrzył na nią, z melancholią wspominając swoją byłą żonę. „Jaki ja byłem nierozsądny, powinienem był walczyć o nią z całych sił, a pozwoliłem jej odejść” – myślał mężczyzna. Magda spakowała swoje rzeczy i wyprowadziła się od niego, zabierając małą Olę. Problem polegał na tym, iż podczas firmowej imprezy koleżanka Piotra, Wiktoria, nagrała go na wideo i wysłała jego żonie z komentarzem „weź swojego męża zanim cię zdradzi”. Na nagraniu Piotr, lekko wstawiony, tańczył z trzema dziewczynami, jedną z nich trzymał za nieodpowiednie miejsce. Magda nie mogła mu tego wybaczyć. Próbował ją przekonać, ale była zbyt obrażona. Koleżanka poprosiła go o wybaczenie za zniszczenie jego małżeństwa. Zapewniła, iż nie miała zamiaru doprowadzić do takiej sytuacji.
„Po prostu myślałam, iż ktoś powinien cię odprowadzić do domu, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli” – tłumaczyła się. Pół roku po rozstaniu z żoną, Piotr i Wiktoria zaczęli się spotykać. Choć Piotr nie kochał jej, to nie chciał zostawać sam. Ola oderwała go od rozmyślań i oznajmiła, iż chce spędzić z nim Nowy Rok. „Mama chciała cię dzisiaj o tym poinformować, ale pomyślałam, iż lepiej będzie, jeżeli ja ci powiem. Mama cierpi, nie wie, jak ci to powiedzieć” – powiedziała Ola. „Z euforią spędzę z tobą Nowy Rok, moja droga” – odpowiedział Piotr. Gdy Piotr odwiózł córkę do swojej byłej żony, Magda poczuła ulgę, iż się zgodził. „Moja mama jest chora i muszę się nią zająć. Pamiętasz pewnie, iż mieszka daleko, nie chciałabym zabierać tam Oli. Z resztą, co by tam robiła? Porozmawiaj z Wiktorią, może nie będzie miała nic przeciwko, żeby Ola przyjechała do Was jeszcze przed świętami i została z dwa tygodnie… Boję się, iż może się nie zgodzić, szczególnie po tym, co mi ostatnio mówiła przez telefon…” – wyjaśniła Magda.
„Wiktoria? Przecież już nie mieszkamy razem. Masz na myśli ją? – zdziwił się Piotr. „Nawet zdjęcia publikuje z naszego mieszkania, znaczy twojego mieszkania. Pytała mnie ostatnio, do kiedy będziesz się musiał opiekować Olą, bo podobno moje dziecko przeszkadza w twoim życiu” – kontynuowała Magda. „Przepraszam, nie miałem o tym pojęcia!” – wyznał Piotr z wyrzutem. Mężczyzna próbował się tłumaczyć, ale jego próby były daremne. Magda nie była skora go słuchać. Mężczyzna zadzwonił do Wiktorii i definitywnie zakończył z nią wszelkie kontakty. Magda pojechała do matki, a Piotr i Ola zostali sami. Córka zaproponowała ojcu, aby pojechali końcem roku odwiedzić mamę. Piotr zdecydował, iż to idealny moment, aby się pogodzić. Podróżowali pociągiem przez 7 godzin, ale było warto. Magda, ujrzawszy byłego męża z dużym bukietem kwiatów, kompletnie się zagubiła. Nie był z tą kobietą, kochał ją. W końcu zdołała mu wybaczyć i wrócili do siebie, ku euforii córki.