Władza próbowała zataić katastrofę w Poznaniu. Musiało minąć 55 lat. "Przyszło wezwanie do identyfikacji zwłok"

kobieta.onet.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Katastrofa bombowca Pe-2FT w Poznaniu, 10 czerwca 1952 r.


Katastrofa, choć rozegrała się na oczach wielu poznaniaków, na 55 lat została całkowicie utajniona. Jak wspominała śmierć krewnej świadek Barbara Langner: "Rodzina nie wiedziała, co się z nią stało. Zgłoszono jej zaginięcie milicji. Po kilku dniach przyszło wezwanie do identyfikacji zwłok". Służby twierdziły, iż poraził ją prąd z linii elektrycznej, która zerwała się po upadku samolotu. Co naprawdę wydarzyło się w czerwcu 1952 r.?
Idź do oryginalnego materiału