Fińscy rockerzy Flush zapowiadają wyczekiwany nowy album „Noises” i prezentują „Headspinner” jako pierwszy singiel

strefamusicart.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Flush


Znani fińscy rockerzy Flush są gotowi ponownie wstrząsnąć sceną muzyczną, ogłaszając długo oczekiwany drugi album studyjny „Noises”, którego premiera zaplanowana jest na 29 listopada 2024 r. Ten obiecujący album oznacza niezachwiane zaangażowanie zespołu w kultywowanie tętniącej życiem społeczności dla tych, którzy szukają ukojenia w ich rezonującej muzyce pośród chaosu współczesnego świata.

Flush czerpie inspirację z eklektycznej mieszanki legendarnych punkowych aktów i głębokich myślicieli, takich jak Charles Bukowski , wplatając w swoją muzykę urzekającą mieszankę punku, grunge’u, rocka alternatywnego i metalu . Ich liryzm zagłębia się w głębię ludzkiego doświadczenia, dostarczając surowych narracji, które dotykają społecznych refleksji i osobistych zmagań. Od opowieści o przeciwnościach losu obejmujących przemoc domową, stratę i egzystencjalne zawirowania po kapryśne anegdoty o satelitach kosmicznych i dniach spędzonych nad morzem, dźwiękowy krajobraz Flush jest tak różnorodny, jak samo życie.

Zespół chciał, aby „Noises” było sanktuarium dla outsiderów, odbiciem naszej rzeczywistości, w tym zmagań i chwil radości. Życie nie jest monochromatyczne, podobnie jak ich piosenki.

Album został nagrany w czerwcu 2024 roku z inżynierem dźwięku Owe Inborrem w Wolfthrone Studios. Flush ściśle współpracował również z projektantem wizualnym Pedro Bergamo nad nowym wyglądem wizualnym zespołu, teledyskami i zdjęciami promocyjnymi. AD Tuomo Heiti tworzy okładkę albumu. Wormholedeath Records (Włochy) dystrybuuje album na całym świecie, a Flush współpracuje również z agencjami PR Ginger Vine Management & PR (Finlandia) i Rogue PR (Wielka Brytania).

„Noises” zostanie wydany na całym świecie przez Wormholedeath Records, co umocni zasięg Flush na kontynentach. Zespół zaangażował również potęgi PR Ginger Vine Management & PR i Rogue PR, aby wzmocnić swój przekaz dla szerszej publiczności.

Na czele wydania albumu stoi singiel „Headspinner”, grunge’owy punkowy utwór, pełen popowych odniesień, który nagle wkracza w dziwne miejsca. W swojej istocie jest to bluesowa piosenka o przebudzeniu pewnego poranka, ale potem nic nie wydaje się być w porządku, czas nie działa tak, jak powinien, a pojawiają się pytania o to, co jest ważne. Piosenka zainspirowała reżysera Pedro Bergamoto do stworzenia teledysku, w którym wszystko dzieje się od tyłu, a teledysk został nagrany tylko jednym ujęciem.

Idź do oryginalnego materiału