Finn Wolfhard spotyka się aktualnie z dziennikarzami w ramach promocji filmu "The Legend of Ochi", który miał premierę na festiwalu Sundance. To pierwsze medialne tournee aktora od czasu zakończenia zdjęć do finałowego sezonu "Stranger Things". W rozmowie z "Variety" opisał, jak wyglądał jego ostatni dzień na planie megahitu Netfliksa.
To było oczywiście niesamowicie emocjonalne – przyznał Wolfhard, który w grudniu nakręcił ostatnią scenę do "Stranger Things" - To ostatnie 10 lat mojego życia. Bracia Duffer, twórcy serialu, zaczynali go, mając 30 lat. Teraz mają 40. Wszyscy odbyliśmy długą podróż i wspólnie w niej uczestniczyliśmy. Spędziłem tam całe moje dzieciństwo. To był moment jak w "Toy Story 3", gdy trzeba zostawić swoje zabawki. To było naprawdę wyjątkowe.
Aktor powiedział, iż miniony rok był wyjątkowo intensywny. Kręciliśmy ostatni sezon w stylu "Władcy Pierścieni" - relacjonuje Wolfhard - Zdjęcia trwały cały rok. To był świetny sposób na pożegnanie, bardzo intensywny. Mam wrażenie, iż nie mogło się to skończyć lepiej. "The Legend of Ochi" to pierwszy film, który promuję od tamtego czasu. Czuję się więc trochę jak po ukończeniu szkoły. Jestem podekscytowany wszystkim, co ma nadejść.
"The Legend of Ochi" to historia Yuri - nieśmiałej dziewczyny, która mieszka w odległej wiosce na wyspie Carpathia. Bohaterka została wychowana w strachu przed tytułowym gatunkiem zwierząt. Kiedy jednak odkrywa ranne młode ochi, które zostało porzucone, wyrusza w podróż, by pomóc mu wrócić do domu. W obsadzie znaleźli się także Helena Zengel, Emily Watson i Willem Dafoe.
Fabuła zakończenia serialu trzymana jest w tajemnicy, ale David Harbour podkreśla w wywiadach, iż cała ekipa dokłada wszelkich starań, aby finał serialu był ukoronowaniem dotychczasowej pracy. Potwierdził też, iż piąty sezon będzie kontynuacją wydarzeń z czwartego.
Po zakończeniu czwartego sezonu – kiedy jesteśmy na tym wzgórzu, patrząc na popiół, dym i ogień – zamierzamy zacząć gdzieś tam. Musicie sobie zatem wyobrazić, iż świat jest zupełnie innym miejscem – powiedział.
Nie da się kontynuować czwartego sezonu i nie podbić skali oraz głębi, powiedział Shawn Levy w wywiadzie dla magazynu "Total Film". To duże, duże kinowe widowisko, które – tak akurat wyszło – nazywa się serialem. Sezon piąty "Stranger Things" będzie tak wielki jak największe filmy.
Harbour dodał również ostatnio, iż ostatni sezon będzie prawdziwym zwieńczeniem serii:
Piękno polega na tym, iż to będzie prawdziwe zakończenie – sprawy zakończą się w bardzo realny sposób. Neflix będzie robił spin-offy, ale nasza historia, która rozpoczęła się w laboratorium i odwróconym świecie, jest spójną, skończoną opowieścią.
Finn Wolfhard o pożegnaniu ze "Stranger Things"
To było oczywiście niesamowicie emocjonalne – przyznał Wolfhard, który w grudniu nakręcił ostatnią scenę do "Stranger Things" - To ostatnie 10 lat mojego życia. Bracia Duffer, twórcy serialu, zaczynali go, mając 30 lat. Teraz mają 40. Wszyscy odbyliśmy długą podróż i wspólnie w niej uczestniczyliśmy. Spędziłem tam całe moje dzieciństwo. To był moment jak w "Toy Story 3", gdy trzeba zostawić swoje zabawki. To było naprawdę wyjątkowe.
Aktor powiedział, iż miniony rok był wyjątkowo intensywny. Kręciliśmy ostatni sezon w stylu "Władcy Pierścieni" - relacjonuje Wolfhard - Zdjęcia trwały cały rok. To był świetny sposób na pożegnanie, bardzo intensywny. Mam wrażenie, iż nie mogło się to skończyć lepiej. "The Legend of Ochi" to pierwszy film, który promuję od tamtego czasu. Czuję się więc trochę jak po ukończeniu szkoły. Jestem podekscytowany wszystkim, co ma nadejść.
"The Legend of Ochi" to historia Yuri - nieśmiałej dziewczyny, która mieszka w odległej wiosce na wyspie Carpathia. Bohaterka została wychowana w strachu przed tytułowym gatunkiem zwierząt. Kiedy jednak odkrywa ranne młode ochi, które zostało porzucone, wyrusza w podróż, by pomóc mu wrócić do domu. W obsadzie znaleźli się także Helena Zengel, Emily Watson i Willem Dafoe.
Co wiemy o finałowym sezonie "Stranger Things"?
Fabuła zakończenia serialu trzymana jest w tajemnicy, ale David Harbour podkreśla w wywiadach, iż cała ekipa dokłada wszelkich starań, aby finał serialu był ukoronowaniem dotychczasowej pracy. Potwierdził też, iż piąty sezon będzie kontynuacją wydarzeń z czwartego.
Po zakończeniu czwartego sezonu – kiedy jesteśmy na tym wzgórzu, patrząc na popiół, dym i ogień – zamierzamy zacząć gdzieś tam. Musicie sobie zatem wyobrazić, iż świat jest zupełnie innym miejscem – powiedział.
Nie da się kontynuować czwartego sezonu i nie podbić skali oraz głębi, powiedział Shawn Levy w wywiadzie dla magazynu "Total Film". To duże, duże kinowe widowisko, które – tak akurat wyszło – nazywa się serialem. Sezon piąty "Stranger Things" będzie tak wielki jak największe filmy.
Harbour dodał również ostatnio, iż ostatni sezon będzie prawdziwym zwieńczeniem serii:
Piękno polega na tym, iż to będzie prawdziwe zakończenie – sprawy zakończą się w bardzo realny sposób. Neflix będzie robił spin-offy, ale nasza historia, która rozpoczęła się w laboratorium i odwróconym świecie, jest spójną, skończoną opowieścią.