Finał "Squid Game" zaskoczył. Nikt nie spodziewał się... gwiazdy Hollywood

natemat.pl 1 miesiąc temu
Wraz z wyjściem trzeciego sezonu południowokoreański serial "Squid Game" dobiegł końca. W słodko-gorzkim finale hitu Netfliksa nie ma happy endu, za to jest krótki występ wielkiej gwiazdy Hollywood i dwukrotnej zdobywczyni Oscara. Wyjaśniamy, co dokładnie stało się w sześciu ostatnich odcinkach historii Gi-huna. Kto zginął?


Tekst zawiera spoilery dotyczące finału serialu "Squid Game".

"Squid Game" po raz pierwszy mieliśmy okazję obejrzeć w 2021 roku. Po czterech latach żegnamy się z serialem Hwang Dong-hyuka opowiadającym o dłużnikach walczących na śmierć i życie na arenie przypominającej plac zabaw. Od początku widzowie śledzili losy Gi-huna granego przez Lee Jung-jae, gwiazdora starwarsowego "Akolity".

Przypomnijmy, iż w pierwszej odsłonie antykapitalistycznego hitu Gi-hun zwyciężył w śmiertelnej grze będącej krwawym widowiskiem dla bogaczy. W drugim rozdziale z powrotem pojawił się na arenie, by położyć kres tej okrutnej rozrywce. Niestety został zdradzony przez podstępnego Lidera (Lee Byung-hun z "Mr. Sunshine"), który podszył się pod jednego z graczy.

Kto zginął w finale "Squid Game?"


W trzecim i jednocześnie sezonie "Squid Game" śmierć znajdziemy na każdym kroku, co nie powinno być żadnym zaskoczeniem dla wiernych fanów południowokoreańskiego hitu platformy streamingowej Netflix.

Pod koniec drugiej odsłony wśród ocalonych – oprócz protagonisty – znaleźli się m.in. transpłciowa była sierżantka sztabowa Cho Hyun-ju (Park Sung-hoon), ciężarna Jun-hee (Jo Yu-ri), jej ex chłopak Myung-gi (Yim Si-wan), starsza matka i jej dorosły syn, Geum-ja (Kang Ae-shim) oraz Yong-sik (Yang Dong-geun), kumpel rapera Thanosa, Nam-gyu (Roh Jae-won), szamanka Seon-nyeo (Chae Kuk-hee), a także dawny żołnierz piechoty morskiej Dae-ho (Kang Ha-neul).

W sześciu finałowych odcinkach "Squid Game" życie straciły niestety wszystkie z tych postaci, a większość scen śmierci jest tragiczna i niezwykle smutna. Czy Gi-hun też zginął? Tak, oddał życie za innego gracza w ostatniej rundzie śmiertelnej gry.

Kto wygrał grę w 3. sezonie "Squid Game"?


W finałowej odsłonie "Squid Game" grę o najwyższą stawkę wygrało niemowlę, dziecko Jun-hee, której w pierwszej rundzie odeszły wody. W obronie dziewczyny stanęła zarówno Cho Hyun-ju i Geum-ja, która musiała zabić swojego zdesperowanego syna owładniętego chęcią wygrania.

Jun-Hee z własnej woli skoczyła w przepaść podczas drugiej rundy gry, powierzając opiekę nad swoją córeczką Gi-Hunowi. Decyzją VIP-ów i lidera noworodek przejął wówczas numer zmarłej matki i został graczem 222. W ostatecznym starciu Gi-Hun również wybrał śmierć, podejmując tę samą decyzję co Jun-Hee – dla dobra dziecka.

Jakie gry pojawiły się w finale "Squid Game"?


Pierwsza runda trzeciego sezonu (chronologiczne czwarta) polegała poniekąd na zabawie w chowanego. Drogą losowania gracze zostali podzieleni na zespół czerwonych i niebieskich. Pierwsi mieli za zadanie odnaleźć członków przeciwnej grupy i ich zabić.

Kolejna runda polegała na przejściu przez wąski i zrujnowany most. W spacerze przeszkadzała graczom przynajmniej 10-metrowa skakanka.

W rundzie finałowej gracze, którzy przeżyli poprzednie zadania, stanęli na pierwszej z trzech wysokich wież. Aby przejść na kolejną wieżę, musieli kogoś zabić, spychając go w przepaść i skazując na pewną śmierć. Z założenia tę grę mogło wygrać kilka osób.

Ostatni na "arenie" zostali Gi-hun, noworodek i Myung-gi. Główny bohater walczył z dawnym partnerem Jun-hee, ojcem dziecka, i zrzucił go z wieży. Przed jego śmiercią żaden z nich nie nacisnął jednak przycisku, który oficjalnie rozpoczynał rundę, zatem zabicie Myung-g się nie liczyło. Ku zdziwieniu oglądających rozrywkę bogaczy, którzy obstawiali, iż pozostali uczestnicy prędzej czy później pozbędą się malucha, Gi-hun zeskoczył z wieży i umarł.

Wyjaśniamy ostatnią scenę 3. sezonu "Squid Game". Co tam robi Cate Blanchett?


Pół roku po grze Lider wysłał dziecko Jun-hee (wraz z jego miliardową wygraną) swojemu młodszemu bratu, policjantowi Jun-ho, po czym wyleciał do Los Angeles, aby spotkać się z córką Gi-huna i podarować jej kartę debetową z milionem dolarów wygranej z pierwszej rozgrywki jej ojca, gracza 456.

Gdy antybohater przemierzał samochodem kalifornijskie miasto, dostrzegł w zaułku ubraną w garnitur kobietę, która spoliczkowała nieznajomego w ramach wyzwania i gry Ddakji. Postać odwróciła się w kierunku Lidera i zagadkowo się do niego uśmiechnęła.



W rekruterkę wcieliła się Cate Blanchett, odtwórczyni roli Galadrieli w trylogii "Władca Pierścieni" Petera Jacksona i dwukrotna zdobywczyni Oscara (za "Aviatora" i "Blue Jasmine"), która jest pierwszą potwierdzoną gwiazdą amerykańskiego spin-offu "Squid Game" w reżyserii Davida Finchera ("Podziemny krąg" i "Zaginiona dziewczyna").

Idź do oryginalnego materiału