3 listopada Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela spotkali się na sali rozpraw. Pierwsza w sądzie w poniedziałek pojawiła się tancerka. "Agnieszka nie wyglądała na zadowoloną. Oczekiwanie na rozprawę umilała sobie pogawędką z prawniczką" - relacjonował reporter Pudelka. Dopiero później w sądzie pojawił się Pela. Para przed rozprawą podała sobie ręce. Wiele osób czekało na jakieś informacje w tej sprawie. Co ustalono?
REKLAMA
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela będą musieli poczekać na wyrok
Po rozprawie Kaczorowska nie udzieliła żadnego komentarza mediom, ale z sali miała wyjść z szerokim uśmiechem. Głos za to zabrała jej prawniczka. W rozmowie z reporterką Faktu zdradziła, iż wyrok będzie ogłoszony dopiero 17 listopada.
Co ciekawe, w sądzie pojawiły się również mamy Peli i Kaczorowskiej. Ich obecność nie była wcześniej zapowiedziana i nie widniała w wokandzie. Jak przekazał "Fakt", kobiety zostały wezwane na świadków. Wiadomo, iż Kaczorowska i Pela doszli do porozumienia w sprawie podziału majątku i wspólnie chcą jak najszybciej zakończyć rozwód. "Super Express" informował, iż para tancerzy uzgodniła już wszystkie szczegóły ugody rozwodowej. Ustalenia obejmują m.in. naprzemienną opiekę nad ich córkami oraz przekazanie domu Maciejowi Peli. "Nie było łatwo im się dogadać, ale ze względu na dobro dzieci zrobili to i mają nadzieję, iż nic się już nie zmieni" - przekazał tabloid.
Artykuł w trakcie aktualizowania...















