Festiwal Sztuk Wizualnych „Relacje” jest trochę jak serial, którego każda nowa odsłona przypominać może następny sezon snutej przez lata opowieści. Kolejna edycja zaczyna się tam, gdzie kończy się poprzednia – historia jest kontynuowana, pogłębiana – za każdym razem od nieco innej strony. „Relacje” ponownie starają się poddać refleksji naszą współczesną zmediatyzowaną rzeczywistość, której istotnym komponentem jest cyfrowa technologia. Przyglądamy się, dzięki sztuki, różnym jej elementom i sposobom ich współistnienia. Życie w informacyjnym pędzie – na przecięciu świata organicznego i elektronicznego, cyfrowego i analogowego, pomiędzy komunikatami ludzkimi i algorytmicznymi – łatwo poddaje się przebodźcowaniu, zatapia w chaosie, gubi w ogólnej atrofii znaczeń. Gdy jednak przystopować na chwilę, przyjrzeć się z nieoczywistej perspektywy poszczególnym zjawiskom pozornie przypadkowo ze sobą sąsiadującym, można dojrzeć między nimi ukryte sieci połączeń. Odpowiednia optyka pozwala wydobyć czekające na odkrycie sensy i naświetlić nieoczekiwane symbiotyczne relacje.
Tegoroczna wystawa zajmuje się przede wszystkim internetem rozumianym jako przestrzeń, w której indywidualna autoekspresja, przefiltrowana przez kontekst społeczny i polityczny, staje się elementem kolektywnego głosu, chcącego zaznaczyć swój wpływ. Interesuje nas moment, w którym to, co jednostkowe, niejako traci nad sobą kontrolę, rozpływając się w wielości wiecznego kolażowego remiksu, ale i gdy dzieje się coś odwrotnego – zaznacza się potrzeba odciskania indywidualnego piętna, choćby w obrębie masowych, zbiorczych, teoretycznie anonimowych działań. Wydaje się, iż wiele współczesnych dyskursów przeciwstawia sobie indywidualizm i zbiorowość. Czy jednak muszą być to wartości będące ze sobą w wiecznym sporze?
Jednocześnie ciekawi jesteśmy sposobów, w jaki cyfrowa kultura przejmowała elementy praktyk artystycznych doby przedinternetowej i jak staje się inspiracją dla kolejnych pokoleń artystów, już na niej wychowanych. Może okazać się, iż pewien model komentowania rzeczywistości ma swoje źródła w pradawnych początkach sztuki, a to, co cyfrowo reprodukowane, ciekawie szuka swojego fizycznego zakorzenia w świecie. Zjawisko internetowego memu spaja różne elementy tej edycji „Relacji” (wystawa, działania performatywne, spotkania z gośćmi, projekcja filmowa), stanowi punkt wyjścia do łączenia cyfrowego z analogowym, technologicznego z organicznym, publicznego z prywatnym. Jest też źródłem refleksji na temat korzeni i dziedzictwa dzisiejszej kultury internetowej, jej wielobarwności, wewnętrznych niespójności, szans i zagrożeń oraz siły jej społecznego oddziaływania.