FATALNE KŁAMSTWO - VALERIE KEOGH | KRYMINAŁ

stylowamisja.blogspot.com 3 lat temu
Kłamstwo, którego nie da się cofnąć. Konsekwencje będą tragiczne.

W przyjaźni łączy nas wyjątkowa więź. Wierzmy, iż druga osoba jest z nami szczera i nigdy nas nie okłamie. Mamy wrażenie, jakbyśmy odnaleźli bratnią duszę, która rozumie nas bez słów. Dlatego kiedy okazuje się, iż nasza przyjaciółka lub przyjaciel przez wiele lat ukrywali przed nami okropne kłamstwo - czujemy jakby wbito nam nóż w serce. Taka rana nie goi się szybko.

Doświadczyły tego trzy przyjaciółki z kryminału "Fatalne kłamstwo" Valerie Keogh. Jedna z nich przez prawie dwadzieścia lat nosiła w sobie tajemnicę związaną z kłamstwem. Kiedy prawda wyszła na jaw, życie kobiet zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni .... na gorsze.

Gdy Beth, Megan i Joanne poznały się na londyńskim uniwersytecie, mimo dzielących je różnic gwałtownie stały się nierozłącznymi przyjaciółkami, gotowymi zrobić dla siebie nawzajem wszystko. Zgodziły się choćby zachować w tajemnicy wstrząsające wydarzenia z pewnej nocy.

Teraz są po czterdziestce i prowadzą udane życie. Jednak kłamstwa i skrywane latami mroczne sekrety z przeszłości na każdej z nich odcisnęły piętno. Wiedziona wyrzutami sumienia Megan postanawia zrzucić z siebie ciężar i wyjawić swojej życiowej partnerce prawdę o tamtej feralnej nocy sprzed dwudziestu lat. Ich poukładane życie może zamienić się w koszmar...

Właśnie zerknęłam na opinie innych osób dotyczących tej książki i jestem bardzo zdziwiona. Czytelnicy uważają ją za "nudną, kiepską, bez polotu". Moim zdaniem "Fatalne kłamstwo" to świetnie skonstruowany kryminał, który czyta się płynnie i szybko. Łatwo wejść w ten świat i równie łatwo wyobrazić sobie główne bohaterki.

Beth, Megan i Joanne to trzy zupełnie odmienne osobowości. Cicha, szara myszka, druga przebojowa podrywaczka, a trzecia to przenikliwy umysł połączony z atrakcyjnym wyglądem. Jakimś cudem wszystkie połączyła prawdziwa przyjaźń, a także tajemnica pewnej nocy. Podczas krótkiej wyprawy, która miała być typowym relaksem, jedna z dziewczyn zostaje zgwałcona. Nigdy nie zostaje to zgłoszone na policji, mimo iż znają sprawcę. Ta jedna sytuacja wpływa na dalsze losy każdej z dziewczyn i ich przyszłość. Odtąd ich wybory życiowe są konsekwencją tej jednej nocy. Świetnym przykładem jest Beth, która zostaje policjantką w wydziale zajmującym się gwałtami.

Niestety po wielu latach okazuje się, iż tamta noc spędzona w barze w Capel-le-Ferne, wcale nie potoczyła się tak, jak myślały do tej pory kobiety. Kiedy prawda wychodzi na jaw, szok jest ogromny.

"Nauczyła się, jak się okazało za późno, iż tajemnice powinny pozostać tajemnicami."

Podoba mi się motyw z otwarciem puszki pandory. Kojarzy mi się to z filmem "Efekt motyla", w którym jedno działanie wywołuję lawinę kolejnych. Tutaj Beth, Megan i Joanne doświadczają czegoś podobnego. Jedna noc zmienia ich całe życie i choćby dwadzieścia lat później widać jej wpływ. Podoba mi się ten tok myślenia autorki i schemat z jakiego skorzystała w poprowadzeniu fabuły. Cieszę się też, iż nie mamy tu zbyt wielu powrotów do przeszłości co mogłoby mieszać. Często fabuła prowadzona w dwuczasie bywa męcząca dla czytelnika. Tutaj jest to nieodczuwalne.

"Fatalne kłamstwo" czytało mi się bardzo dobrze. Świat trzech przyjaciółek bardzo mnie wciągnął i bardzo chętnie poznałabym dalsze losy. Jestem interesująca jak potoczyły się losy postaci, które zniknęły w pewnym momencie z historii i co się adekwatnie z nimi stało.

Jedynie zakończenie mogłoby być moim zdaniem mocniejsze, zabrakło mi w nim więcej dramatyzmu. Mimo tego, książkę bardzo POLECAM.


Idź do oryginalnego materiału