Fakt jest taki, iż nasze małżeństwo z mężem przeżyło już kryzys i myślałam, iż nie będę zmuszona przez to wszystko przechodzić jeszcze raz, ale mój mąż znowu nie potrafił opanować swoich uczuć i nie dotrzymał słowa

newskey24.com 1 miesiąc temu

Jesteśmy małżeństwem od prawie 30 lat. Nasza córka niedawno skończyła dwadzieścia osiem lat i ma dwie własne córki, w wieku czterech i dwóch lat

Niestety jest samotną matką, ponieważ niemal natychmiast po urodzeniu drugiego dziecka rozwiodła się z ojcem swoich dzieci.

Anna pracuje w firmie ojca. Jest bardzo mądrą i odpowiedzialną dziewczyną, dlatego mój mąż powierzył jej zarządzanie swoją firmą, on ją wszystkiego uczy, aby niedługo odeszła z biznesu i poszła do pracy jako pielęgniarka. Pracuje do późna, więc zdecydowała się zatrudnić nianię do dzieci. Długo jej szukała. Przeprowadziła około pięćdziesięciu rozmów, aż spodobała jej się jedna dziewczyna z dobrym wykształceniem i wychowaniem. Dzieci również aprobowały jej wybór, bardzo gwałtownie się do niej przywiązały i pokochały.

Córka często wyjeżdża w podróże służbowe, chodzi na imprezy, dlatego zdecydowała, iż ​​byłoby lepiej, gdyby niania zamieszkała w jej domu. Poprosiła nas tylko, żebyśmy częściej odwiedzali jej wnuki i dbali o wszystko w jej domu.

Tu dochodzimy do sedna.

Fakt jest taki, iż nasze małżeństwo z mężem przeżyło już kryzys i myślałam, iż nie będę zmuszona przez to wszystko przechodzić jeszcze raz, ale mój mąż znowu nie potrafił opanować swoich uczuć i nie dotrzymał słowa.

Abyście zrozumieli, jak poważne było to wszystko, po pierwszej zdradzie złożyłam choćby pozew o rozwód, ale krewni przekonali mnie, abym mu wybaczyła, ponieważ byłam wtedy bezrobotna i miałam już dwójkę dzieci.

Przez te wszystkie lata nie dał mi żadnego powodu do podejrzeń.

Mój syn ostatnio coś wyczuł i zapytał mnie, czy zauważyłam czegoś dziwnego w zachowaniu jego ojca. Kiedy wprost zapytałam o to męża, zdenerwował się i nie mógł już ukrywać prawdy.

W ten sposób dowiedziałam się, iż sypia z nianią naszych wnuków. Według niego jest gotowa porzucić pracę, ale nie ma dokąd pójść. I wierzy, iż na pewno znajdzie jej pracę lub jakoś ułoży jej życie.

Mąż przeprosił, zaczął opowiadać o pracy, błagał, żebym nic nie mówiła córce. Powiedział, iż niania nie powinna z tego powodu cierpieć i iż wnuczki ją kochają.

I co mam teraz zrobić?

Córka nic nie wie, synowi też nie powiedziałam, udawałam, iż wszystko jest w porządku. Dzieci pracują razem z moim mężem i mają wspaniały kontakt, nie chcę, żeby się na nim zawiodły.

Jestem zła na samą siebie, iż ​​kiedyś dałam mu drugą szansę i przygotowywałam się do spędzenia z nim reszty życia, ale nie wiem, jak długo wytrzymam, bo to nie pierwszy raz, kiedy mnie zdradził .

Idź do oryginalnego materiału