Ewa Swoboda nie gryzła się w język u Kuby Wojewódzkiego. Tym go zaskoczyła. "Aż mnie zatkało"

gazeta.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Ewa Swoboda u Kuby Wojewódzkiego nie gryzła się w język. Tym go zaskoczyła. 'Aż mnie zatkało' / fot. screen Player. pl


Za nami pierwszy odcinek nowego sezonu programu Kuby Wojewódzkiego, w którym wystąpiła między innymi Ewa Swoboda. Lekkoatletce nie poszczęściło się na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, a gdy zasiadła na kanapie, nie gryzła się w język.
Bez wątpienia Ewa Swoboda przeżywa teraz swoje "pięć minut". Sportsmenka może się pochwalić licznymi tytułami. Została wicemistrzynią Europy w 2022 i 2024 roku, a także halową wicemistrzynią świata w 2024 roku oraz złotą medalistką Igrzysk Europejskich w 2023 roku. W tym roku była uważana za jedną z kandydatek do medalu igrzysk olimpijskich w Paryżu. Ostatecznie znalazła się jednak na 9. miejscu, a do zakwalifikowania się do finałowej rywalizacji zabrakło jej jedynie 0,01 sekundy. We wtorek 3 września wystartował nowy sezon programu Kuby Wojewódzkiego. Na słynnej kanapie zasiadł nie kto inny niż Ewa Swoboda. Sportsmenka poruszyła wiele istotnych tematów. Było śmiesznie, poruszająco i na pewno z przekazem.


REKLAMA


Zobacz wideo Swoboda mistrzynią Polski! "Bardzo ładne medale"


Szczera Ewa Swoboda zszokowała Kubę Wojewódzkiego. "Aż mnie zatkało"
Kiedy Ewa Swoboda weszła do studia, już na samym początku obdarowano ją pięknym biało-czerwonym bukietem kwiatów. - Staram się być szczera, niestety nie umiem ukrywać emocji. (...) To bieganie daje tyle emocji i nie da się ich po prostu schować. (...) Wchodzę, płaczę, cieszę się, albo się smucę - zaznaczyła na wstępie. Później Kuba Wojewódzki postanowił nawiązać do jednego z wywiadów, którego udzieliła zaraz po tym, gdy awansowała do półfinału w Paryżu. Wówczas powiedziała: "Pogadamy jutro, dostałam okres. Ale napiszcie, iż jestem w ch** zadowolona". W programie zaznaczyła, iż nie ma dla niej czegoś takiego, jak temat tabu, którego nie powinno się poruszać. - Okres to nie jest żaden temat tabu. Ludzie sami tworzą to tabu - powiedziała Wojewódzkiemu. Ten w swoim stylu postanowił poruszyć najbardziej intymne kwestie. Nie spodziewał się odpowiedzi. - Jak się ma 27 lat, to ile trwa przeciętnie seks? - dopytywał prowadzący. - 15 minut, 20? Nie wiem - wyznała. - Aż mnie zatkało - odpowiedział gospodarz, a Ewa Swoboda parsknęła śmiechem i sięgnęła po wodę. - Aż się muszę napić - dodała, nie kryjąc rozbawienia. Zdjęcia z programu możecie obejrzeć w galerii na górze strony.


Ewa Swoboda wyznała Kubie Wojewódzkiemu, iż ma pewne rytuały przed biegiem. Ten nie mógł powstrzymać łez ze śmiechu
W dalszej części programu Ewa Swoboda wyznała, iż zawsze przed startem ma swoje pewne rytuały, których nieustannie się trzyma. - Zawsze muszę najpierw ubrać lewego buta potem prawego, jak wchodzę do bloku, to wycieram najpierw lewą rękę, potem prawą i lewą. Kinderka muszę zjeść, no i biegnę, nie? - zdradziła. Wypowiedź o czekoladce dla dzieci zdecydowanie zaskoczyła Kubę Wojewódzkiego.
Nieco później prowadzący wybuchł śmiechem, gdy sportsmenka wyjawiała, o czym myśli na końcówce biegu. - Szczerze? Ostatnią myślą. (...) W bloku mówię sobie: jazda z kur*** - wyznała. ZOBACZ TEŻ: Ewa Swoboda pokazała urocze zdjęcie z ukochanym. On też walczy o medale. "Oficjalnie olimpijczycy".
Idź do oryginalnego materiału