Eurowizja znalazła się na krawędzi. Sporu o tej skali jeszcze w historii nie było

natemat.pl 1 godzina temu
Już kilka państw zagroziło bojkotem Eurowizji, jeżeli w konkursie weźmie udział Izrael. Sytuacja robi się poważna. Z takim kryzysem konkurs piosenki nie mierzył się od 70 lat.


To chyba jedno z największych wyzwań, przed jakim stanął w swojej długiej historii Konkurs Piosenki Eurowizji (ESC). Osiem miesięcy przed planowaną w Wiedniu 70. edycją największego na świecie konkursu muzycznego spór o udział Izraela grozi głębokim podziałem wśród uczestników – zauważa w swojej depeszy agencja prasowa AFP.

Hiszpania, Irlandia, Holandia, Islandia i Słowenia grożą mniej lub bardziej definitywnie rezygnacją z występu w przypadku udziału Izraela, inne kraje są niezdecydowane.

Skąd groźba bojkotu?


Głównym powodem jest postępowanie Izraela w Strefie Gazy po ataku na Izrael dokonanym przez radykalną islamską organizację Hamas w październiku 2023 r. Krytyka ta była już bardzo wyraźna podczas dwóch ostatnich finałów ESC w Bazylei w Szwajcarii i Malmö w Szwecji.

W Malmö w 2024 r. odbyły się gniewne demonstracje, w których wzięło udział wiele tysięcy osób. W Bazylei protesty uliczne w maju były mniejsze, ale pojawiła się otwarta krytyka Izraela i solidarność z mieszkańcami Strefy Gazy.

Czy są też inne krytyczne głosy?


Zaskakująco dobry wynik izraelskiej uczestniczki Yuval Raphael w Bazylei wywołał oskarżenia o manipulacje. Izraelka, która w ocenie jury zajęła dopiero 15. miejsce, zupełnie niespodziewanie wygrała głosowanie widzów. Wywołało to w wielu krajach wątpliwości, czy głosowanie było uczciwe.

Europejska Unia Nadawców (EBU) twierdzi, iż dotychczas nie znalazła żadnych dowodów na manipulacje. Wydaje się, iż Izrael mógł skorzystać na kosztownej kampanii reklamowej w mediach społecznościowych.

Co może się stać, jeżeli Izrael wystartuje?


Liczba krajów-uczestników, która ostatnio wynosiła 37, może znacznie spaść. W przypadku pięciu rezygnacja z udziału wydaje się już ostateczna, jeżeli Izrael weźmie udział.

Oprócz Hiszpanii, Irlandii, Islandii, Słowenii oraz Holandii, udział innych państw również stoi pod znakiem zapytania. Na przykład Belgia już po finale w Bazylei wspomniała o rezygnacji z kolejnej edycji.

Dlaczego bojkot ze strony Hiszpanii byłby tak dotkliwy?


Podobnie jak Niemcy, Hiszpania często osiągała w ostatnich latach rozczarowujące wyniki w finałach ESC. Mimo to hiszpańscy widzowie należą do najbardziej zagorzałych fanów konkursu. Hiszpania należy również do tzw. wielkiej piątki, czyli pięciu krajów, które wnoszą największy wkład finansowy do konkursu.

Jeśli więc Hiszpania zdecyduje się na bojkot, nie tylko zabraknie wielu milionów widzów, ale także konkurs, który ze względu na spektakularne widowisko jest bardzo kosztowny, straci znaczne środki finansowe.

Kiedy zapadną decyzje ws. bojkotu?


W grudniu Europejska Unia Nadawców (EBU) zamierza podjąć decyzję w sprawie udziału Izraela podczas walnego zgromadzenia. – Rozumiemy obawy i głębokie przekonania związane z trwającym konfliktem na Bliskim Wschodzie – wyjaśnił dyrektor ESC Martin Green.

Jednak podczas dwóch ostatnich finałów Eurowizji Unia Nadawców wydawała się nie być w stanie oddzielić polityki od konkursu i osiągnąć konsensusu między uczestniczącymi krajami. Wynik zainicjowanego przez EBU tzw. procesu konsultacyjnego w sprawie Izraela wydaje się całkowicie otwarty.

W Niemczech nie ma jak dotąd żadnych oznak ewentualnego bojkotu, a minister kultury Wolfram Weimer skrytykował choćby apele o bojkot. Stacja Südwestrundfunk, odpowiedzialna od niedawna za przygotowania do ESC, pracuje zgodnie z planem nad przygotowaniem niemieckich eliminacji.

Czy takie sytuacje miały już miejsce?


Eurowizja chce być neutralna i apolityczna. Jednak nigdy nie udało się oddzielić konkursu od światowej polityki. W wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainę Rosja nie może już brać udziału w konkursie. W 1975 r. konflikt cypryjski doprowadził do bojkotu Grecji. W 1979 roku Turcja zrezygnowała z udziału w finale w proteście przeciwko działaniom Izraela na Bliskim Wschodzie.

W trakcie wojen bałkańskich EBU podjęła działania przeciwko Serbii i jej ówczesnemu prezydentowi Slobodanowi Milosevicowi. Jednak nigdy wcześniej nie było konfliktów na taką skalę jak w tym roku. To prawdziwa próba dla najbardziej znanego konkursu muzycznego na świecie.

Opracowanie: Wojciech Szymański


Idź do oryginalnego materiału