Eurowizja: Pismo do TVP od polskich mediów eurowizyjnych i OGAE. Zapoznaj się z naszym stanowiskiem! • Włoskie RAI przeciwko Izraelowi? • Mołdawia chce wrócić do konkursu • Eurowizja Junior: Nowi uczestnicy w stawce

dziennik-eurowizyjny.pl 2 godzin temu

Polskie media eurowizyjne: Wesprzemy TVP przy decyzji o wycofaniu z ESC

Polskie media eurowizyjne znów się zjednoczyły by przygotować wspólny głos – tym razem w sprawie udziału Polski i Izraela na Eurowizji 2026. W opublikowanym wczoraj wieczorem oświadczeniu przedstawiciele mediów pod egidą zarządu Stowarzyszenia OGAE Polska podkreślili gotowość do wsparcia ewentualnej decyzji Telewizji Polskiej o wycofaniu się z Konkursu Piosenki Eurowizji 2026 o ile EBU uzna prawo Izraela do startu. „Ankiety, które przeprowadzamy wśród naszych odbiorców, jednoznacznie wskazują poparcie dla wykluczenia Izraela z Eurowizji i zrozumienie dla ewentualnego wycofania się Telewizji Polskiej z kolejnego konkursu. W zależności od medium jest to 90-95% ankietowanych” – czytamy.

Oświadczenie w formie pisma zostało skierowane do dyrektora generalnego TVP S.A. w likwidacji – Tomasza Syguta, a sygnatariusze pisma proszą o jednoznaczne stanowisko polskiego nadawcy publicznego. „Deklarujemy naszą otwartość na dialog, dalszą współpracę, pomoc i wsparcie szczególnie w tym trudnym czasie” – podają. Pismo i oświadczenie zostało podpisane przez członków zarządu OGAE Polska, a także przedstawicieli mediów – portalu Eurowizja.org (którego wydawcą jest OGAE Polska), kanału Dobry Wieczór Europo, Dziennika Eurowizyjnego, Eurovibes, profilu Let’s Talk About ESC, kanału Misja Eurowizja oraz eurowizyjnego influencera Miechulca. Pełną treść oświadczenia znajdziecie poniżej:

Dołącz do OGAE Polska i bądź częścią polskiej eurowizyjnej rodziny! Szczegóły znajdziesz na stronie OGAE.pl

O bojkocie w Polsce mówi się coraz głośniej

To już kolejny polski głos w sprawie – wcześniej o potencjalnym bojkocie Izraela i Eurowizji wypowiadali się głównie politycy, zwykle z lewej strony, ale w świat poszła też wypowiedź ministry kultury, która, chociaż mówiła za siebie, a nie za rząd, podkreśliła, iż nie chciałaby udziału Polski w wydarzeniu w którym pojawi się też Izrael. O sprawie rozpisywały się polskie media ogólnotematyczne, a wzmianki na ten temat pojawiły się także w mediach eurowizyjnych za granicą (np. Wiwibloggs) czy na portalach światowych, w tym także tych izraelskich, gdzie (spodziewanie) nie spotkały się z ciepłym przyjęciem.

Telewizja Polska na ten moment wystosowała jedynie neutralne oświadczenie stawiając siebie w roli obserwatora całej sytuacji, w związku z tym czekamy na kolejne działania, które uświadomią nas, czego spodziewać się po polskim nadawcy. Jasne deklaracje wycofania się z Eurowizji padły na razie ze strony Słowenii, Irlandii, Holandii i Hiszpanii, a bliska takiej decyzji jest też Islandia. W ostatnich dniach wątpliwości co do udziału pojawiły się w Albanii, a możliwe, iż również Portugalia czy Belgia przyłączą się do bojkotu. Po drugiej stronie barykady, co podkreślają izraelskie media, pozostają Niemcy oraz Austria.

Włochy zmieniają front, Izrael ma prawo do obaw

Do tej pory za zwolennika Izraela uznawano telewizję RAI, jednak sytuacja zmieniła się po ostatnich masowych protestach i demonstracjach propalestyńskich. Trzech z siedmiu członków zarządu telewizji włoskiej ogłosiło, iż jest za bojkotem Eurowizji jeżeli Izrael weźmie w niej udział. Izraelski portal EuroMix uważa taką deklarację za ogromne rozczarowanie i powód do poważnych obaw. „Podział we Włoszech jest znacznie bardziej złożony, niż Izrael przypuszczał, i nie można w tej chwili uznać Włoch za jednoznacznego zwolennika udziału Izraela” – czytamy. Nie jest tajemnicą, iż w Izraelu zaczyna się robić gorąco, gdyż udział w Eurowizji to dla nadawcy KAN i polityków „być albo nie być”. Portal Ynet zwraca uwagę, iż z inicjatywy prezydenta kraju powstała specjalna komisja, która ma się zajmować tylko tym, by utrzymać prawo do uczestnictwa Izraela w konkursie.

Postawienie na czele prezydenta ma pomóc sprawie i zepchnąć w cień działania niepopularnego premiera Netanjahu, którego choćby w Izraelu uważa się za winnego sytuacji i złego PR-u kraju za granicą czy w wydarzeniach międzynarodowych. Pojawiły się też plotki, że Europejska Unia Nadawców może nie czekać do grudnia i już na początku listopada podjąć decyzję o wykluczeniu lub zawieszeniu w prawach członka telewizję KAN, stąd strona izraelska nastawiona jest na mocny lobbing i uparte trzymanie się swoich racji, a przede wszystkim szukanie sojuszników. „Wiem, iż realizowane są rozmowy za kulisami, a Kan stara się działać. Dyplomacja publiczna jest niezwykle ważna – na Eurowizji i poza nią. To nasza słabość i musimy się poprawić, zwłaszcza w takich sytuacjach” – mówi jeden z członków izraelskiej delegacji.

Mołdawia gotowa do powrotu na Eurowizję?

Niespodziewanie pojawiły się za to informacje, że do konkursu może powrócić Mołdawia. „Potwierdzenie pochodzi bezpośrednio od nadawcy publicznego, który wysłał list z zaproszeniem do artystów i twórców zainteresowanych udziałem w kolejnej edycji wydarzenia” – informuje IMusicFun.it. W zaproszeniu Eurowizja promowana jest jako okazja do zaprezentowania talentu i kreatywnej energii mołdawskich artystów milionom widzów. W związku z planami powrotu telewizja TRM planuje na 30 września spotkanie otwarte dla muzyków, autorów i profesjonalistów z branży. Celem jest przeprowadzenie burzy mózgów i ustalenie drogi, jaką Mołdawia ma kroczyć ku Eurowizji 2026 – prawdopodobnie tematami będą formaty wyboru reprezentanta i piosenki czy kwestia finansowania udziału. Zdaje się, iż nastroje są pozytywne, a TRM jest gotowe do działania. Mołdawia zrezygnowała z uczestnictwa w 2025 roku z powodów ekonomicznych chociaż zdążyła już przeprowadzić casting na nowego reprezentanta. Pomimo oddolnych prób zebrania budżetu na udział, telewizja postawiła na pauzę z obietnicą powrotu, co teraz planuje uczynić.

Nowi uczestnicy Eurowizji Junior

W stawce Eurowizji Junior pojawili się kolejny bohaterowie. Reprezentantką Azerbejdżanu będzie 12-letnia Yaghmur Nasrullayeva, która wygrała wewnętrzne preselekcje i wypadła najlepiej w ocenie jury castingowego. Na scenie w Tbilisi konkurować będzie z duetem wysyłanym przez Cypr. Wyspę reprezentować będą Rafaella Panteli i Christos Georgiou z utworem „Away”. Nie wiemy jeszcze jak brzmi ich utwór, ale wśród autorów wymienia się Chrisa Wortleya, który współtworzył utwór „How about mars” z preselekcji Melodi Grand Prix 2020, Petera Barringera (pracował m.in. przy maltańskim „Je me casse” czy polskim „Flashlight” Kasi Moś) oraz brytyjską piosenkarkę i autorkę Hannah Brine. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, do końca września powinniśmy poznać reprezentanta Włoch.

Do kompletu brakuje nam jeszcze wykonawców z Ukrainy, Gruzji, Malty i Irlandii (formaty preselekcyjne zakończą się w październiku) oraz Armenii i Francji 8wybory wewnętrzne, możliwe do ogłoszenia w każdej chwili). To ponoć nie koniec, bo Gruzini zapowiadają, iż stawka JESC 2025 nie pozostało zamknięta więc można oczekiwać kolejnych krajów. Krążą plotki o powrocie Rumunii. Plotką nie jest natomiast oświadczenie telewizji San Marino która podała, iż jest gotowa zorganizować Eurowizję Junior w 2026 roku. Chociaż kraj nie posiada odpowiedniego obiektu i infrastruktury, wierzy, iż łącząc siły różnych instytucji, organizacji i inicjatyw prywatnych może stać się dobrym gospodarzem konkursu. Ambitny plan, ale trzymamy kciuki!

Artykuł na podstawie polskich mediów, wpisów na Instagramie, telewizji RAI i mediów włoskich, portali Ynet i EuroMix z Izraela, TRM i Reddit oraz Eurovoix, SMRTV, Ictimai i CyBC oraz informacji własnych, fot.: M. Błażewicz 2025

Idź do oryginalnego materiału