Rolf Liebermann
Konkurs Piosenki Eurowizji zawsze miał swojego supervisora, który nadzorował organizację. Zachowało się jedenaście nazwisk, chociaż fani pewnie mogą z głowy wymienić dwóch lub trzech ostatnich. Sprawdźmy, kim byli poprzednicy Martina Osterdahla czy Jona Oli Sanda. Dwa pierwsze konkursy (1956-1957) nadzorował urodzony w 1910 roku szwajcarski kompozytor – Rolf Liebermann. Na świat przyszedł w Zurychu, pochodził z rodziny znanych przedsiębiorców, miał żydowskie korzenie. Od 1950 roku pracował w telewizji szwajcarskiej jako szef działu orkiestrowego. Rolę supervisora objął już w 1956 roku czyli podczas pierwszej edycji Eurowizji w Lugano. Był też wtedy przewodniczącym międzynarodowego jury i odpowiadał za odpowiednie zbieranie głosów. Cóż…nie wyszło mu za bardzo bo pierwsza Eurowizja już zaliczyła skandal związany z brakiem obecności członków komisji z Luksemburga za których głosowało jury szwajcarskie. Efektem był triumf Szwajcarii. Po konkursie 1957 przestał był supervisorem, jednak jego kariera w branży telewizyjno-muzyczno-operowej trwała jeszcze długo i pełna była niezwykle ciekawych zajęć takich jak stanowisko dyrektora artystycznego oper narodowych w Hamburgu czy Paryżu. Zmarł w Paryżu w 1999 roku przeżywszy 88 lat i 42 edycje konkursu. W 2010 roku z okazji setnych urodzin kompozytora powstał film dokumentalny poświęcony jego działalności.

Miroslav Vilček i
Clifford Brown
W latach 1958-1962 supervisorem była osoba, której nazwisko nie zachowało się do dziś, aczkolwiek wiemy, iż pracowała przy pięciu lub sześciu konkursach – źródła nie są tu zgodne. W 1963 lub 1964 na dwie (lub trzy) edycje supervisorem został obywatel Jugosławii chorwackiego (lub słoweńskiego) pochodzenia – Miroslav Vilček. Niestety kilka o nim wiemy – warto dodać, iż rolę w EBU objął raptem dwa lub trzy lata po debiucie swojego kraju w ESC. W 1916 roku na świat przyszedł Szkot Clifford Brown, który po odbyciu obowiązkowej służby wojskowej zaczął pracę w szkockiej telewizji i w 1966 roku został wskazany do roli czwartego supervisora Konkursu Piosenki Eurowizji. Do drugi w historii najdłużej panujący supervisor – na tym stanowisku przetrwał aż dwanaście edycji i znacznie zrewolucjonizował konkurs dosłownie przenosząc go z sal balowych przed kamery telewizji by z konkursu zrobić prawdziwe show dla telewidza. To za jego czasów Eurowizja trafiała do większych obiektów, ale też jej organizacja drożała z roku co rok co przeszkodziło mniejszym krajom (Monako i Luksemburgowi) przyjmować rolę gospodarzy. To za jego czasów doszło do słynnego remisu z 1969 roku, chociaż on sam miał taki scenariusz ignorować. W rozmowie z prowadzącą miał twierdzić, iż coś takiego na pewno się nie stanie. Dopiero w 1992 roku przyznał, iż remis oburzył znacznie więcej nadawców niż tych, którzy podjęli się bojkotu ESC 1970. Tytuł supervisora oddał dopiero po Eurowizji 1977, gdy miał już 61 lat. Zmarł w 1993 roku przeżywszy 77 lat i 37 Eurowizji z czego jedną trzecią konkursów nadzorował.
Frank Naef
Po nim nastały czasy rekordzisty. Szwajcar Frank Naef urodził się w 1928 roku w Lugano i był dziennikarzem. Piątym supervisorem ESC został w 1978 roku i pracował przy piętnastu konkursach czyli aż do 1992 roku. Za jego czasów wprowadzono m.in. jasny sposób rozstrzygania remisów, minimalny wiek uczestnika, ale pojawiły się też liczne problemy takie jak zwycięstwo Izraela drugi rok z rzędu gdzie telewizja IBA odmówiła organizowania show. Za jego czasów w konkursie na jeden rok pojawiło się Maroko. Był też świadkiem dwóch niezwykle ekscytujących konkursów, w tym tego gdzie po ostrej batalii wygrała Celine Dion, reprezentująca jego własny kraj. W 1985 roku miał skrytykować szwedzką prowadzącą Lill Lindfors za żart ze znikającą sukienką. Twierdził, iż taka niespodziewana golizna miała oburzyć widzów. Najbardziej znany jest jednak z nadzorowania wyników głosowania chaotycznej Eurowizji w Rzymie gdzie dwóch byłych zwycięzców konkursu ledwo radziło sobie z prowadzeniem, a co dopiero z niebywałym remisem między Szwecją a Francją. „Mr. Neaf, Mr. Neaf” wybrzmiewało z ust Toto Cotugno niemal co chwilę. Ostatecznie to właśnie Frank ogłosił zwycięstwo Caroli, tłumacząc zasady rozstrzygania remisów. W 2016 roku udzielił wywiadu portalowi Eurovision.tv twierdząc, że żałuje, iż od 1999 roku panuje wolność językowa i każdy kraj może wystawiać utworów w dowolnym języku. Naef jest najstarszym żyjącym supervisorem Eurowizji, a jego rekord piętnastu nadzorowanych konkursów prawdopodobnie nigdy już nie zostanie pobity.
Christian Clausen,
Christine Marchal-Ortiz i
Marie-Claire Vionnet
Po Naefie na trzy lata Eurowizję przejął Duńczyk Christian Clausen, który kontrolował konkursy 1993-1995 czyli w początkach wielkich zmian geopolitycznych i otwieraniu się widowiska na kraje zza żelaznej kurtyny. kilka jednak o nim wiemy. Eurowizję 1996 (tę, która miała rundę eliminacyjną w wersji audio) przejęła pierwsza kobieta w roli supervisora – Christine Marchal-Ortiz z Francji. Zanim dołączyła do Europejskiej Unii Nadawców w 1990 roku pracowała w telewizji francuskiej TF1. W 1997 roku nie zajmowała się konkursem (na rok zastąpiła ją Marie-Claire Vionnet, która przez lata była główną asystentką Franka Naefa), ale w 1998 roku wróciła i utrzymała się na stanowisku do 2002 roku. Przeprowadziła konkurs przez wiele zmian, w tym wprowadenie televotingu, rozrost konkursu, nowe kraje i „kolejkowanie” się nadawców chętnych do udziału w show mimo, iż nie było wtedy jeszcze półfinałów, a stawka finałowa była ograniczona. „Największym wyzwaniem było wprowadzenie konkursu w XXI wiek i jego modernizacja, przy jednoczesnym zachowaniu fundamentalnych elementów, które ludzie w nim lubią” – mówiła w wywiadzie z 2017 roku. Po 2002 roku opuściła konkurs chcąc w ten sposób zyskać więcej czasu dla swojej rodziny. Cały czas jednak śledzi wydarzenie, a Eurowizję ogląda z nostalgią ale i ekscytacją.
Sarah Yuen
Trzecią i ostatnią kobietą w roli supervisora była Sarah Yuen, która funkcję tę pełniła tylko jeden raz – w 2003 roku. Obowiązki przyjęła w wieku 37 lat i mimo młodego wieku miała już 20-letnie doświadczenie pracy w telewizji. Od zawsze uwielbiała pracę przy projektach na żywo więc Konkurs Piosenki Eurowizji był wydarzeniem wprost dla niej. Zapamiętana została jej wypowiedź na temat ekscesów Rosjanek z duetu Tatu, które były niezwykle nieznośne za kulisami konkursu. „To są te „niegrzeczne dziewczynki popu”… nie powinniśmy byli oczekiwać, iż przyjadą tu i będą miłe i przyjemne” – mówiła. EBU zagroziło jednak telewizji rosyjskiej, iż jeżeli wokalistki pocałują się w programie na żywo, czeka je kara. Ostatecznie do pocałunku nie doszło. Chociaż konkurs z Rygi oglądało się miło i przyjemnie, supervisorka miała z Łotyszami pełne ręce roboty, bo telewizja LTV nie radziła sobie z przygotowaniami, a rolą EBU i Sarah było wywieranie presji na organizatorach. Brytyjka pełniła rolę supervisora tylko rok i od 2004 roku obowiązki przejął od niej Szwed Svante Stockselius.
Svante Stockselius
Urodził się w sylwestrową noc 1955 roku czyli na chwilę przed rozpoczęciem roku 1956 w trakcie którego powstał Konkurs Piosenki Eurowizji. Karierę rozpoczął jako dziennikarz szwedzkiego „Expressen”, a w latach 90. przeszedł do SVT. Był jedną z osób przygotowujących Eurowizję 2000 w Sztokholmie i to on także jest ojcem aktualnego formatu Melodifestivalen z czterema półfinałami. W 2002 opuścił nadawcę publicznego i przeszedł do konkurencji – stacji TV4. Został też wtedy poproszony przez Estończyków o wsparcie przy organizacji Eurowizji w Tallinnie. Rok później zaproponowano mu rolę supervisora którą objął przed konkursem w 2004. Jego kadencja trwała do 2010 włącznie. Przeprowadził show przez potężne zmiany i nowy format związany z pojawieniem się półfinału, a potem choćby dwóch rund półfinałowych. To za jego kadencji pojawiło się dobrze nam znane logo konkursu, a do łask wróciło jury i w czasie jego „panowania” omal doszło do debiutu Libanu, a kraj Serbia i Czarnogóra rozpadł się niemal na oczach eurowizyjnych fanów. Po JESC 2010 zrezygnował z roli supervisora twierdząc, iż chce dać szansę innym. W marcu 2015 roku został ojcem. Portalowi ESCtoday opowiedział też o poszukiwaniu imienia dla synka – „Moi koledzy z EBU sugerowali Ruslanę Sertab, jeżeli byłaby to dziewczynka, i Björna Benny’ego, jeżeli byłby to chłopiec. Ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na Samuela„. Później jego żona urodziła też córeczkę – Lydię. Svante jest też właścicielem dwóch koni – Kadetta CD i Powera. Ponieważ oba biorą udziały w zawodach, mają choćby swoje profile na Wikipedii.
Jon Ola Sand
Od 2011 roku supervisorem został Norweg Jon Ola Sand, który z powodzeniem organizował Eurowizję 2010 w Oslo. Urodził się w 1961 roku w rodzinie aktorów. Ze względu na swój nieformalny związek z choreografem Mattiasem Carlssonem stał się choćby bohaterem skandalu gdy ujawniono, iż Carlsson jest choreografem występu Szwedki Anny Bergendahl, startującej w ESC 2010. Sand jako jeden z organizatorów ESC 2010 chciał, by występ do „This is my life” był chłodny na co SVT nie chciała się zgodzić. Sugerowano, iż związek Carlssona z Sandem może wpłynąć na decyzje Szwedów jednak ostatecznie tak się nie stało i Christer Bjorkman postawił na swoim realizując występ w innym stylu. W jednym z wywiadów uznał, iż trudno oszacować czy dzięki związkowi choreografa z producentem Eurowizji Szwecja mogłaby sobie poradzić lepiej w konkursie. Ostatecznie Anna w ogóle nie awansowała do finału, jako jedyna reprezentantka Szwecji w historii. Sand był też wielkim zwolennikiem tworzenia idei Worldvision Song Contest jednak pomysł dość gwałtownie upadł z uwagi na rosnące koszty organizacji samej Eurowizji oraz brak szerszego zainteresowania projektem. To on wprowadził do Eurowizji dwuczęściowe głosowanie finałowe, ostatecznie rozdzielając głosy jurorów od widzów. Po Eurowizji 2019 ogłosił, iż rezygnuje, a konkurs z 2020 będzie jego ostatnim. Tak się jednak nie stało, bo swoją karierę eurowizyjną zakończył ogłoszeniem, iż konkurs w 2020 się nie odbędzie. Powodem była pandemia. Po odejściu z roli supervisora wrócił do pracy w NRK, przez cały czas jednak mieszka w Genewie.
Martin Osterdahl
Na jego miejsce przybył kolejny Szwed – Martin Osterdahl, który urodził się w 1973 roku. Ma na koncie pięć książek, a od 2008 do 2014 roku pracował dla telewizji SVT przy wielu znanych produkcjach. Jego kadencja w roli supervisora Eurowizji pełna była wzlotów i upadków, które doskonale pamiętamy. Karierę zakończył w atmosferze skandalu i w momencie, gdy wizerunek konkursu został mocno naruszony przez wiele decyzji, które podjęto na wysokim szczeblu, ale których to on był twarzą. To jedyny w historii supervisor, który został wybuczany przez eurowizyjną widownię. Kto go zastąpi? Tego na razie nie wiadomo, ale najprawdopodobniej EBU przez cały czas będzie marginalizować rolę supervisora i na pierwszym plan wystawiać dyrektora Eurowizji, którym jest aktualnie Brytyjczyk Martin Green. Możliwe więc, iż zmiana osobowa w tej roli nie wpłynie znacząco na konkurs. Co ciekawe, zarówno Sand jak i Osterdahl stworzyli swoje powiedzonka, które stały się ich znakiem rozpoznawczym. Sand mówił „Take it away„, a Osterdahl „Good to go„. Czy sukcesor będzie miał szansę stworzyć coś swojego?
Na podstawie Wikipedii, ESCtoday i materiałów archiwalnych, fot.: YouTube