Ostatni dzień prób technicznych! Konkurs się zbliża!
Dziś ostatni dzień prób technicznych w Bazylei. Wczoraj ćwiczenia przeprowadzili pozostali uczestnicy II półfinału, a dziś po raz drugi na scenie pojawią się finaliści. Ich próby zaczną się jednak dopiero od 15:40, gdyż wcześniej scena będzie wykorzystana na próby wszystkich innych elementów trzech części Eurowizji. O ile o występach konkursowych wiemy coraz więcej, tak Opening i Interval Acts wciąż są zagadką. Pewne jest, iż w pierwszym półfinale organizatorzy skupią się na historii Szwajcarii podczas konkursu. Wystąpią byli reprezentanci, wspomniana będzie Celine Dion jako jedna ze zwyciężczyń. Drugi półfinał ma być skupiony na fanach konkursu, a pewne jest, iż wystąpi wtedy wielu uczestników niedawnych konkursów, w tym całkiem spora ekipa z zeszłego roku. W finale gościem ma być Nemo, ale najbardziej czeka się oczywiście na Celine Dion, chociaż przez cały czas nie ma pewności, czy legendarna wokalistka pojawi się na scenie. Próby mają też prowadzące, które przygotowują dialogi i pracują nad scenariuszem tak, by wypaść jak najlepiej. Chociaż Eurowizję 2025 robią w większości Szwedzi, wszystkie trzy gospodynie konkursu pochodzą ze Szwajcarii.
Zmiana formatu podawania wyników w półfinale. Wiemy jak to będzie wyglądać
W jednym z reportaży dotyczących prowadzących, czyli Hazel, Sandry i Michelle ujawniono, jakie zmiany wprowadzone będą przy podawaniu wyników półfinałów. Prowadzące (półfinały prowadzą tylko Hazel i Sandra) będą wymieniać trzy kraje czekające na werdykt i na tych trzech reprezentacjach skupione będą kamery. Jeden utwór z wymienione trójki będzie wywołany do finału, a pozostałe będą musiały na swój werdykt poczekać nieco dłużej. Następnie Hazel i Sandra podadzą trzy inne kraje i znów tylko jeden z nich otrzyma awans, a pozostałe będą czekać. I tak aż do ogłoszenia dziewięciu finalistów. Przy ostatnim, kamery pokażą prawdopodobnie pozostałych oczekujących – tylko jeden uczestnik zdobędzie awans.
Zmiana, która ma wpłynąć na poziom napięcia i atrakcyjności show spotkała się z mieszanymi odczuciami fanów, którzy raczej nie lubią tego typu modyfikacji. Jeden z eurowizyjnych ekspertów, Dawid Włodarczyk uważa, iż widoczna wśród fandomu troska o integralność konkursu jest dobrą cechą. „Niemniej nie każde odejście od utartego schematu oznacza naruszenie integralności. To tylko lekkie odświeżenie scenariusza koncertu” – tłumaczy, dodając, iż historia pokazała, iż fani prawdopodobnie polubią zmianę tak gwałtownie jak udział Australii, czy rozdzielenie punktacji jurorów i widzów od 2016 roku.
Dobra czy zła zmiana? Plusy i minusy
„Dotychczas prezentacja wyników półfinałów nie była tak widowiskowa jak w finale. Dzięki zmianom napięcie będzie rosło stopniowo – najpierw nerwowość i podekscytowanie wytypowaniem do trójki, a dopiero potem euforia z awansu. Nowy format ułatwi widzom zorientowanie się, który z ich faworytów jeszcze nie został wyczytany. Brak konieczności pamiętania całej stawki zwiększy czujność i zaangażowanie w wyniki. System jest ciekawie przemyślany i pozwoli na budowanie zupełnie nowej narracji podczas wyników” – twierdzi Włodarczyk w rozmowie z Dziennikiem Eurowizyjnym. Jest on przykładem osoby, która cieszy się ze zmian, jednak w środowisku fanów sporo znaleźć można przeciwnych zdań.
Rafał Kowalski, który znany jest fanom z wywiadów prowadzonych z gwiazdami dla magazynu „Viva” sądzi, iż jeśli coś działa, nie warto tego zmieniać. Zwraca uwagę, iż w zaproponowanym sposobie prezentowania finalistów przeszkadza mu fakt, iż kamery uchwycą rozczarowanie tych, którzy nie przeszli dalej. „Przy poprzednich edycjach konkursu próbowano przeforsować różnego rodzaju rozwiązania przekazywania wyników i właśnie ten argument, aby pozwolić artystom przeżywać smutek bez udziału kamer, zawsze ostatecznie wygrywał. Szkoda, iż tym razem tak nie będzie. Chyba, iż ktoś opamięta się w ostatniej chwili, za co trzymam kciuki” – dodaje. Zdaje sobie sprawę, iż smutnych reprezentantów z pewnością w swoich obiektywach uchwycą widzowie w arenie, ale od organizatorów on oczekuje czegoś więcej.
Dyrektor Eurowizji chce szczęśliwego show
Dyrektor Eurowizji, Martin Green chce przede wszystkim stworzyć szczęśliwe show dla wszystkich. „Już panuje wspaniała atmosfera. Mamy publiczność. Przyjeżdżają goście. Mamy sponsorów. Miasto Bazylea organizuje niesamowitą gamę wydarzeń publicznych. Mamy ceremonię otwarcia na Turkusowym Dywanie. Więc nic się nie zatrzymuje” – mówi w artykule opublikowanym na LinkedIn. Green dołączył do grupy głównodowodzących Konkursem Eurowizji po ubiegłorocznym kryzysie wizerunkowym wywołanym skandalami za kulisami. Będzie dbał o odpowiednią atmosferę i relacje z nadawcami, którzy uczestniczą show tak, by nie powtórzyły się sytuacje z Malmo. „Eurowizja zawsze istniała po to, by łączyć świat. Cokolwiek się dzieje na świecie, „Zjednoczeni przez muzykę” to nie tylko frazes. Mówimy to na poważnie. To jest miejsce, które może pokazać świat taki, jaki być może powinien być, a niekoniecznie taki, jaki jest. I to jest ekscytujące” – twierdzi.
Na ten moment Eurowizja unika skandali i kontrowersji, chociaż czasem zdaje się, iż jest to tykająca bomba, zwłaszcza, jeżeli chodzi o udział Izraela. Zwycięzca ubiegłorocznego konkursu – Nemo – powiedział w wywiadzie dla brytyjskiego portalu, iż kraj ten powinien być wykluczony z konkursu. Szef prasowy ESC od razu zareagował tłumacząc, iż EBU akceptuje wolność słowa Nemo, ale jeżeli dziennikarze mają w związku z tą wypowiedzią jakieś pytania, najlepiej kierować je od razu do sztabu prasowego konkursu. Po ostatnich wypowiedziach dyrektora telewizji irlandzkiej RTE Europejska Unia Nadawców miała zgodzić się na szerszą dyskusję z telewizjami dotyczącą udziału Izraela. Nie wiadomo jednak, kiedy do takiej rozmowy dojdzie.
Bazylea gotowa na siedem dni atrakcji
Chociaż planowane są protesty przeciwko udziałowi Izraela w konkursie, Bazylea szykuje się na siedmiodniową imprezę, która ogarnie całe miasto. W Bazylei powstanie łącznie 13 miejsc, gdzie będzie można posłuchać muzyki na żywo, łącznie będzie to ponad 250 godzin grania i śpiewania. Organizatorzy zapowiadają też mnóstwo street-foodu, barów i różnych aktywności, które sprawią, że pobyt w Bazylei będzie niezapomnianym przeżyciem. W samym Eurovillage planowanych jest ponad 40 różnych występów, a dodatkowo także pojawią się tam tegoroczni uczestnicy. Wioska będzie też miejscem gdzie mieszkańcy będą mogli obejrzeć show na wielkim ekranie. Ma być sześć barów, trzynaście standów cateringowych, osiem standów promocyjnych od sponsorów konkursu, sklep z eurowizyjnymi gadżetami, foto budka, jukebox dancer czy instalacje artystyczne. Życiem tętnić mają też eurowizyjny bulwar, eurowizyjna ulica czy eurowizyjny plac. Wszystko w centrum Bazylei więc łatwo będzie się przemieszczać pomiędzy atrakcjami.
Dziennik Eurowizyjny w Bazylei. Gdzie śledzić relacje?
Dziś Dziennik Eurowizyjny podróżuje do Szwajcarii, by stamtąd relacjonować dla Was wszystko to, co dziać się będzie w Bazylei – nie tylko w Centrum Prasowym obok St. Jakobshalle, ale też w centrum miasta i nie tylko! Będzie to już dwunasty konkurs relacjonowany przez Dziennik z miejsca wydarzeń. Na stronie pojawią się artykuły z ciekawostkami i spojlerami, na
znajdziecie zdjęcia, filmiki i rolki oraz sesje Q&A gdzie każdy otrzyma odpowiedź na zadanie pytanie, a najwięcej atrakcji czeka członków grupy na Facebooku, bo tam dostępne będą live-streamy po próbach, z miasta czy z udziałem zaproszonych gości. To tam też relacjonowany będzie przebieg prób prasowych w ramach których akredytowani jako pierwsi dowiedzą się, jak wygląda show w całości. Aby dołączyć do grupy na Facebooku należy zapoznać się z instrukcją dostępną TUTAJ lub poniżej. Koszt wejścia do grupy to 5 PLN, a środki w ten sposób zebrane trafiają na cele charytatywne. Od czerwca 2023 dzięki wpłatom udało się przekazać na różne akcje charytatywne (wybierane przez członków grupy) ponad 6 tysięcy złotych.
Jak dołączyć? Krok po kroku
- Najpierw opłać zrzutkę! Wejdź pod link i postępuj zgodnie z instrukcją portalu Zrzutka.pl (jeśli masz pytania, napisz na [email protected])
- Po opłaceniu zrzutki wejdź na grupę Dziennika Eurowizyjnego klikając link TUTAJ.
- Dołącz do grupy i koniecznie odpowiedz na wszystkie pytania z formularza
- Czekaj na przyłączenie. Przy dodawaniu nowych osób weryfikujemy, czy wpłacili składkę na zrzutkę.
- W razie pytań napisz e-mail na [email protected]
Źródło: EBU, Eurovision.tv, social media Eurovision, Blick.ch, LinkedIn, Eurovoix, inf. własne, fot.: © Kanton Basel-Stadt: www.bs.ch/bilddatenbank