Co nowego w okresie selekcyjnym?
Finał preselekcji Portugalii
czyli „Festival da Cancao” zaplanowano na 7 marca, półfinały odbędą się w lutym – dokładniej 21 i 28 lutego. W sąsiedniej Hiszpanii do „Benidorm Fest”
napłynęło 870 zgłoszeń, z czego 350 w ciągu ostatniej doby. Komisja ma wyłonić z tej ogromnej puli (chociaż nieco mniejszej niż w 2025 roku) 16 piosenek, które trafią do etapu telewizyjnego. jeżeli poziom zgłoszeń na to pozwoli, zakwalifikowanych może być aż dwudziestu. Dodatkowo wskazana będzie pula rezerwowa.
W wewnętrznych preselekcjach Holandii
o wygraną walczy już tylko dziesięć propozycji. Holendrzy nie śpieszą się jednak z decyzją, a komisja chce dokładnie przeanalizować każdą opcję. Ostateczny wybór ma być dokonany w grudniu. Łącznie do AVROTROS napłynęło ok. 300 zgłoszeń. Cesar Sampson, reprezentant Austrii 2018
, będzie pomagał przy wskazaniu finalistów selekcji „Vienna Calling”. W jednym z wywiadów zdradził też, iż do ORF już teraz wpłynęło sporo zgłoszeń, zarówno od znanych jak i mniej znanych wykonawców.
O głosowaniu huczy na całym świecie
Przygotowania do sezonu selekcyjnego trwają, chociaż uwaga wielu mediów skupia się raczej na głosowaniu, które ma się odbyć na początku listopada i ma zdecydować o tym, czy Izrael pozostanie w stawce. Wciąż nie jest jasne, jak taki proces ma przebiegać – jakiego rodzaju większość będzie decydować, którzy nadawcy będą mieli prawo do głosowania (wszyscy czy może tylko ci, którzy aktywnie uczestniczą w konkursie) i czy będą mieć równy wpływ na wynik. Z uwagi na silny udział izraelskich mediów w publikacjach internetowych na ten temat, ciężko jest zaufać materiałom źródłowym, bo już wielokrotnie okazało się, iż to co publikowały media w Tel-Awiwie czy Jerozolimie to element propagandy. Faktem jest jednak, iż temat udziału Izraela elektryzuje media na całym świecie – od CNN po portale arabskie i od „The New York Times” po największe agencje w Turcji. Nie ma się co dziwić – to wydarzenie bez precedensu, a Konkurs Piosenki Eurowizji jeszcze nigdy nie był tak upolityczniony.
Szwedzi chcą konsensusu i bezpieczeństwa 
W tej całej pogoni za opowiadaniem się po jednej ze stron neutralność próbują utrzymać Szwedzi. „SVT jest niezależne – to jeden z naszych kamieni węgielnych. Nie zajmujemy stanowiska politycznego” – mówi CEO telewizji SVT, Anne Lagercrantz podkreślając, iż rozumie nacisk, by nadawca podjął decyzję, którą stronę tego konfliktu wspiera. Szwedzi nie będą się jednak spieszyć i chcą na spokojnie analizować działania EBU oraz rozmawiać z członkami organizacji. „To my, a nie nikt inny, podejmujemy decyzje dotyczące naszego udziału w Eurowizji, a nasze wybory nie są interpretowane jako stanowisko za lub przeciw publicznemu nadawcy z innego kraju ani za lub przeciw udziałowi jakiegokolwiek innego kraju” – dodaje.
Nie znaczy to, iż Szwecja bezkrytycznie podejdzie do udziału w kolejnym konkursie. SVT chce konsensusu, zagwarantowania bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom ESC 2026 oraz działań zmierzających ku utrzymaniu apolityczności wydarzenia. Kraje nordyckie, które w przeszłości wydawały się być bardziej radykalne, teraz stawiają na neutralność i w kłótni o to czy Izrael powinien czy nie powinien startować zwracają uwagę na kwestie związane z samą Eurowizję. Podobne warunki jak Szwedzi stawiają także Duńczycy i Norwegowie.
Brytyjska presja na BBC 
W Wielkiej Brytanii rośnie poparcie dla opcji wykluczenia Izraela z Eurowizji – według najnowszych badań opowiada się za tym 82% ankietowanych – informuje „Standard”. „Około 80 procent ankietowanych fanów Eurowizji również uważa, iż wykluczenie Rosji z konkursu piosenki, ale nie Izraela, jest niekonsekwentne” – czytamy. Telewizja BBC przez cały czas utrzymuje, iż Eurowizja nie jest konkursem politycznym, a w swoich publikacjach dotyczących tematu skupia się na argumentach i działaniach zarówno nadawców, którzy chcą bojkotu jak i tych, którzy nawołują do pozostawienia Izraela w stawce. Media brytyjskie są silnie skoncentrowane na tym, by wywierać nacisk na nadawcę w sprawie jednoznacznego stanowiska. Pojawiły się choćby plotki, iż BBC w listopadowym głosowaniu opowie się przeciwko Izraelowi. A jaki wynik przewidują polscy fani? Z ankiety
wynika, iż 71% typuje przegłosowanie wykluczenia telewizji KAN. 21% sądzi, iż wygra opcja, która pozwoli nadawcy izraelskiemu na dalszy start. 8% spodziewa się remisu.
Co oglądać w weekend?
Dziś w telewizji Polsat transmisja koncertu „Roztańczony Narodowy” z Warszawy. W wydarzeniu, zdominowanym niegdyś przez muzykę disco-polo, pojawią się artyści spoza tego nurtu, m.in. Justyna Steczkowska (wykona taneczną wersję eurowizyjnego hitu „Gaja”), Michał Wiśniewski (ESC 2003, 2006) czy Jacek Stachursky (preselekcje 2003 i 2009), a także Doda, Big Cyc, Pectus i wielu innych.
Dziś (sobota) i jutro (niedziela) o 20:00 czasu polskiego telewizja gruzińska pokaże dwa kolejne odcinki preselekcji do JESC – „Ranina”
, w której kandydaci śpiewać będą covery i zbierać punkty od jurorów. W niedzielę wieczorem pokazany będzie też drugi odcinek selekcji irlandzkich „Junior Eurovision Eire”
. O wyjazd do Tbilisi walczy dziesięciu uczestników, w tym jeden duet. Preselekcje Gruzji śledzić można w weekend o 20:00 poprzez stream na YouTube (kanał Ranina), a irlandzkie o 20:30 (czasu polskiego) w niedzielę TUTAJ.
Artykuł na podstawie informacji z Eurovision-Spain.com, Eurovoix, SVT, Standard, GPB, T4G, Polsat i informacji z researchu, fot.: Londyn, M. Błażewicz 2024