Co to były za emocje! Do finału „Tańca z Gwiazdami” przeszły trzy pary – Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke, Adrianna Borek i Albert Kosiński oraz Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz. To oni otrzymali maksymalne noty od – bo aż 40 za każdy taniec. Przed jednym z występów tancerka podzieliła się osobistym wyznaniem, mówiąc o trudnych momentach w życiu i konieczności przełamywania barier.
Osobiste wyznanie Agnieszki Kaczorowskiej przed występem
Agnieszka Kaczorowska i jej taneczny partner Filip Gurłacz wystąpili w półfinale 16. edycji programu „Taniec z gwiazdami”. Para wykonała dwa tańce – walca wiedeńskiego i rumbę – za które otrzymała od jurorów maksymalne noty, czyli po 40 punktów. Zarówno techniczne wykonanie, jak i emocjonalna głębia prezentacji spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem ze strony jury i publiczności.
Tuż przed jednym z tańców wyemitowano materiał, w którym Filip Gurłacz mówił o swoich zmaganiach z wyrażaniem emocji. „To jest duże wyzwanie, żeby zrobić solówkę męską w rumbie. Chciałabym, żeby Filip pokazał w solówce, iż można być bardzo męskim w tańcu”, zapowiadała Agnieszka Kaczorowska. „Chciałbym móc w rumbie pokazać swoją siłę, choć nie zawsze czuję się silnym facetem. Są sytuacje, które mnie przerastają. Rozwalenie tych rzeczy jest trudne ale warto. [...] To nie jest łatwe, rozwalić w sobie coś mojego, co czasem budowałem przez lata. Musiałem coś rozwalić, żeby być lepszą wersją siebie”, odparł aktor.
„Miałam kilka takich momentów w życiu, iż czułam całym sercem, iż pewne rzeczy trzeba zniszczyć i to burzenie czasem jest bardzo trudne. Czasami bardzo boli, ale tylko tak może przyjść nowe, wspanialsze”, wyznała przed kamerą. Jej słowa wywołały poruszenie wśród widzów i uczestników programu.


Reakcje jurorów i publiczności na poruszający taniec Agnieszki Kaczorowskiej i Filipa Gurłacza
Emocjonalny wydźwięk występu spotkał się z ogromnym uznaniem. Jurorzy zgodnie podkreślali, iż pokaz Kaczorowskiej i Gurłacza był nie tylko technicznie perfekcyjny, ale również głęboko poruszający. Publiczność nagrodziła parę owacjami na stojąco. Występ wywołał także liczne komentarze w mediach społecznościowych, w których widzowie dzielili się swoimi emocjami i uznaniem dla tanecznych partnerów. Komplementów nie szczędziła im Iwona Pavlović. Jurorka mówiła: „Jestem zaszokowana twoją poprawnością taneczną to jest cudne, iż mamy taki półfinał. Nie chcę mieć zawału serca, ale zatraciłam się w waszym tańcu. Mówię teraz do was – świata innego nie ma byliście tylko wy tu i teraz”.
Z kolei Ewa Kasprzyk oceniała: „Miłość, wszechogarniająca miłość, która z was emanuje. Po obejrzenie tego wykonu jestem lepszą wersją siebie”. A Tomasz Wygoda dodał, iż nie potrzeba słów: „Może tak jeszcze chwile pomilczymy, bo chyba boję się, iż zagadam to co powinno być przemilczane”.
Czytaj też: Tomasz Wolny odpadł z „Tańca z Gwiazdami”: „Modliłem się, by nie odpaść w pierwszym odcinku”

Droga Kaczorowskiej i Gurłacza do finału „Tańca z gwiazdami”
Zwycięski półfinał był kolejnym etapem pełnej emocji drogi Agnieszki Kaczorowskiej i Filipa Gurłacza przez 16. edycję programu. Występy pary od początku wzbudzały duże zainteresowanie i podziw. Ich determinacja, pracowitość i otwartość na emocjonalne wyzwania zaowocowały awansem do finału, który zapowiada się jako wielkie taneczne widowisko.
Życzymy wszystkiego, co najlepsze!
Źródło: Polsat