Między oporem a świadomością.
Niedługo trzeba było czekać na nowe kompozycje Ashera Gamedze’ego – południowoafrykańskiego perkusisty, kompozytora i edukatora mieszkającego w Kapsztadzie – ponieważ poprzedni jego podwójny album „Turbulence and Pulse” ukazał się wiosną 2023 roku. Podobnie jest z najnowszą płytą „Constitution” jeżeli chodzi o czas trwania – to blisko dziewięćdziesiąt minut nowej muzyki.
Nie czas jest tu istotnym czynnikiem łączącym oba wydawnictwa, a przede wszystkim chodzi o przekaz zarówno lidera (m.in. akt zbiorowego tworzenia), jak i słowa napisane przez Freda Motena – amerykańskiego poetę, teoretyka kultury i badacza. „Constitution” sygnuje też nazwa The Black Lungs, czyli nowy dziesięcioosobowy zespół Gamedze. Materiał został nagrany w ciągu jednego dnia w studiu Sound and Motion w Kapsztadzie w składzie: Tumi Pheko (kornet), Garth Erasmus (saksofon altowy), Jed Petersen (saksofon tenorowy), Ru Slayen (instrumenty perkusyjne), Athi Ngcaba (puzon), Tina Mene (wokal), Nobuhle Ashanti (fortepian), Sean Sanby (bas) i Asher Gamedze (perkusja).
The Black Lungs powstało w wyniku inspiracji ideami Ruchu Świadomości Czarnych (Black Consciousness Movement) powołanego przez Steve’a Biko w latach 70. w Republice Południowej Afryki. Ten ruch studencki był oczywiście wymierzony w politykę apartheidu. Ruch promował nową tożsamość i politykę solidarności rasowej. Powstał w tym samym czasie, co ruch Black Power w Stanach Zjednoczonych i oba te ruchy były sprzęgnięte ze sobą. Biko twierdził, iż prawdziwe wyzwolenie jest możliwe tylko wtedy, gdy czarni sami będą czynnikiem zmian. Jego zdaniem do podjęcia działania niezbędne były właśnie takie cechy jak nowa tożsamość i świadomość pozbawiona kompleksu niższości, który nękał czarną społeczność. W 1972 roku przywódcy Ruchu Świadomości Czarnych utworzyli Konwencję Czarnych Ludzi (BPC), żeby dotrzeć do dorosłych i nie studentów, aby pobudzić ich do działania. Ruch Świadomości Czarnych wykazywał wojownicze nastawienie, ale jednocześnie przejawiał pacyfistyczną postawę.
Opowieść otwiera utwór „Find Each Other” zawieszony między poruszającymi słowa Motena a spiritual jazzową wrażliwością z elementami atonalnych kontrapunktów bliższych Sun Ra. Bardzo dobre wejście w ten nowy świat dźwięków Gamedze’ego i jego przyjaciół. „Constitution” to również płyta długich form i jedną z nich jest kompozycja „Determining Facts” z głęboko brzmiącym kontrabasem Sanby’ego, który od pierwszych taktów w osamotnionych liniach zagarnia naszą uwagę, po czym wyłania się głos Mene i „wybucha” energia kolektywnego grania. Z wyszczególnieniem bardzo dobrych partii saksofonu altowego Erasmusa i przejęciem „pałeczki” przez znakomitą pianistkę Ashanti. W tym fragmencie trudno nie nawiązać do wyśmienitego albumu Malcolma Jiyane’a Tree-O „True Story”, który ukazał się w czerwcu tego roku albo do tego, co nagrywa Angel Bat Dawid.
Spoken word powraca w połączonych ze sobą dwóch krótkich nagraniach „Antagonism” i „Elaboration” z „mięśniem” perkusyjnym Slayena i Gamedze’ego pracującym na pełnych obrotach. Wyjątkową grę lidera możemy podziwiać w tym drugim numerze dosyconym atonalnym migotaniem. Tytułową i najdłuższą kompozycję „Constitution” – trwającą czterdzieści minut – rozpoczynają świetne partie fortepianu Ashanti, podniosły śpiew Mene, wyrazisty puzon Ngcaba i zbiorowa forma przekazu z wszelakimi rozgałęzieniami na poszczególne solowe „wypowiedzi” muzyków. Brzmienie basu traktowane tu przez Sanby’ego smyczkiem skojarzyło mi się ze stylem innego południowoafrykańskiego basisty Brydona Boltona z tria Benguela. Obawiałem się tej długiej kompozycji i niestety momentami dłużyzny wymknęły się spod kontroli. Dlatego dłużej nie zawsze znaczy lepiej czy wybitniej.
Kilka ostatnich utworów należy zdecydowanie do tych krótszych, choćby taki „Destitution” okraszony spoken wordem Motena, swingujący „High Land. New Home” zatopiony w tradycyjnym jazzie, wyróżniająca się kompozycja „Melancholia” (poproszę o więcej takich!), z której odciśnięto pompatyczne przebarwienia i wieńczący całość fragment „Deposition: A Song for the Dialectician”.
„Constitution” wymaga dłuższego osłuchania i na pewno nie przekona do siebie od razu, gdyż mam wrażenie, iż ten album zyskuje z odsłuchu na odsłuch. Jest to ewidentny skręt w nieco inne rejony, „macanie” nowych form z różnym skutkiem, ale w żadnym wypadku nie można odmówić Gamedze’mu rozmachu. Mimo tak rozległego materiału mam niedosyt i raczej czekam na bardziej eksperymentalną twarz tego perkusisty. To jednak postać Ashera Gamedze’ego tylko cementuje fakt, iż w RPA wyrosło nowe młode pokolenie wybitnych i świadomych swego pochodzenia muzyków, co mnie bardzo cieszy i napawa nadzieją, iż będziemy coraz częściej dostawać z tego kraju produkcje pokroju Gamedze, Malcolma Jiyane’a Tree-O, Tumiego Mogorosi czy trębacza Robina Fassie’ego.
International Anthem | sierpień 2024
Strona International Anthem: www.intlanthem.com
Strona FB:www.facebook.com/intlanthem