Edyta Górniak ma za sobą bardzo napięty czas. W czerwcu wokalistka wystąpiła na festiwalu w Opolu. Zapowiedziała, iż już więcej nie zaśpiewa na tym wydarzeniu. - To było moje pożegnanie z moim miastem, z tą sceną, którą całuję. Dziękuję za wszystkie lata, za wasze serce, za siłę. Dziękuję, iż dbacie o to miasto. Dziękuję wszystkim państwu za tę przepiękną historię wszystkich moich wystąpień na tej scenie - mówiła ze sceny. Teraz Edyta Górniak odpoczywa z dala od blasku fleszy.
REKLAMA
Zobacz wideo Górniak odwiedziła Dodę w garderobie. Takie mają relacje
Edyta Górniak zrobiła sobie przerwę. Dodała nowe zdjęcie z kroplówką
Edyta Górniak nie zapomina o swoich fanach i mimo przerwy komunikuje się z nimi w mediach społecznościowych. Instagramowy profil wokalistki obserwuje aż 519 tysięcy użytkowników. To właśnie na tej platformie piosenkarka opublikowała zdjęcia morza i palm, a także pokazała ujęcie, na którym leżała z podpiętą kroplówką. "W przerwie od show-biznesu" - napisała. W poprzednich publikacjach wokalistka zdradziła, iż 11 lipca minął siódmy dzień jej "detoksu", jednak nie zdecydowała się na wyjawienie szczegółów. Po kadr z InstaStories Edyty Górniak zapraszamy do naszej galerii.
galOtwórz galerię
Edyta Górniak zaskoczyła wyznaniem. "Nienawidzę patrzeć na siebie na ekranie"
Nie tak dawno Edyta Górniak wyjawiła fanom, iż nie akceptuje swojej sylwetki. - Wiecie, co mnie jeszcze wkurza? Że już chyba sprawdziłam wszystkie diety i byłam taka surowa, taka restrykcyjna dla siebie i nic to nie daje. Jestem gruba, we wszystkim wyglądam grubo i już nienawidzę patrzeć na siebie na ekranie. Nienawidzę - usłyszeli. Słowa wokalistki wywołały lawinę komentarzy oraz słów wsparcia. Mogła liczyć na koleżanki z show-biznesu. "Edyto kochana, bądź spokojna. Jesteś wystarczająca. Mówiąc, iż nienawidzisz swojego ciała, działasz autoagresywnie. Przechodziłam przez to. Chcę Ci powiedzieć, iż niezależnie od tego ile kilogramów ważysz, twój talent i głos pozostają wartością ponad twoim wyglądem. Wspieram Cię, bądź spokojna i działaj w zgodzie ze swoim zdrowiem" - pisała Agata Młynarska.