Dziwne losy Jane Eyre

klubkonikowwiatrembujanych.blogspot.com 2 tygodni temu
Sięgnęłam po historię Jane głównie po to, by przenieść się w czasie. Sądziłam, iż fabuła będzie nudna, a język nadęty. W końcu powieść ta powstała sto siedemdziesiąt siedem lat temu.

Jakże się myliłam! Wyciągnęłam się szybciutko, bardzo mocno przywiązałam się do Jane i cóż, równie mocno zadurzyłam w panu Rochesterze. Czyżbym miała w sobie coś z pensjonarki? Być może. Na pewno lubię wyraziste, a zarazem zniuansowane portrety postaci i wszystkie te szczegóły otoczenia, które pozwalają mi wyobrazić sobie życie w dawnych czasach. Równie interesujący byłby skok w przyszłość, ale tu autorka musiałaby mieć nie lada wyobraźnię, a do tego sporą wiedzę techniczną i nie szarżować z pomysłami. Dość ryzykowny pomysł.

Pozostańmy więc przy wiktoriańskiej Anglii.
Idź do oryginalnego materiału