Dziś podziwia go cały świat. O trudnym dzieciństwie wiedzą nieliczni

swiatseriali.interia.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Patrick Stewart zachwyca aktorskim talentem od wielu dekad. Dzięki roli kapitana Picarda w serialu "Star Trek" czy profesora Xaviera w filmowej serii "X-Men" zapisał się na kartach historii branży rozrywkowej. Z okazji 85. urodzin aktora przyglądamy się bliżej jego życiu i dokonaniom.


Patrick Stewart: nieczęsto mówił o trudnym dzieciństwie


Patrick Stewart spędził dzieciństwo w małym domu w miasteczku Mirfield. Bez bieżącej ciepłej wody, toalety w pomieszczeniu ani centralnego ogrzewania.
"Poza radiem nasze życie domowe nie miało wiele do zaoferowania. Od lat nie mówiłem o moim życiu rodzinnym. Trzymałem to dla siebie, a wszelkie pytania na ten temat zbywałem wymijającym stwierdzeniem: 'byli bardzo wspierający', ale przez większość czasu wcale tak nie było" - przyznał w rozmowie z "The Guardian".


Aktor przez całe dzieciństwo nie mógł odnaleźć porozumienia z ojcem. Dziś uznaje te trudne momenty w ich relacji za coś, co go ukształtowało.Reklama
"Były lata, kiedy nie znosiłem ojca i jednocześnie się go bałem. Wiem jednak, iż moja samodyscyplina pochodzi właśnie od niego. Zrozumiałem to dopiero teraz, po 30 latach terapii. Żałuję, iż nie mogłem mu powiedzieć, iż pod pewnymi względami był dla mnie przykładem, ale pod innymi przez cały czas uważałem go za złego człowieka" - mówił w programie BBC "Who Do You Think You Are?".


Patrick Stewart: owocna praca w teatrze i nowe propozycje


Stewart opuścił rodzinny dom w wieku 17 lat, gdy otrzymał stypendium w Bristol Old Vic Theatre School. To właśnie tam stawiał pierwsze kroki i rozwijał aktorską karierę.
Wieloletnia kooperacja z prestiżową Royal Shakespeare Company zaowocowała m.in. Nagrodą im. Laurence'a Oliviera za drugoplanową rolę w wystawianej na West Endzie "Antoniuszu i Kleopatrze".
Po raz pierwszy przed kamerami pojawił się w połowie lat 70. XX wieku, kiedy telewizyjna widownia mogła oglądać go produkcjach BBC: ekranizacji sztuki Henrika Ibsena "Hedda" oraz miniserialu "Ja, Klaudiusz".


Patrick Stewart: te role uczyniły z niego legendę


Popularność przyniosła mu rola w serialu "Star Trek: Następne pokolenie" (1987-1994). Stewart przez siedem sezonów wcielał się w kapitana Jean-Luca Picarda, by później zagrać jeszcze w czterech pełnometrażowych filmach (zrealizowanych w latach 1994 - 2002), których akcja rozgrywa się w tym samym uniwersum.
"Przygoda ze 'Star Trekiem' była czymś fantastycznym, a Jean-Luc Picard zmienił moje życie. Niemniej całe to doświadczenie miało swoje minusy. Jednym z nich był fakt, iż w takiej sytuacji aktor zaczyna być bardzo mocno utożsamiany z danym cyklem i danym bohaterem - do tego stopnia, iż ludzie nie chcą już zobaczyć w nim nikogo innego" - mówił "New York Timesowi".
Z tego powodu sceptycznie podchodził do propozycji występu w serii "X-Men" w roli profesora Charlesa Xaviera:
"Nie chciałem, aby 'X-Men' stali się kolejnym takim kamieniem u mojej szyi. Dopiero Bryan Singer [reżyser filmów "X-Men" (2000), "X-Men 2" (2003) i "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie"] przekonał mnie, iż tak się nie stanie. Zapewnił mnie, iż będzie to zupełnie nowe doświadczenie, i tak też było. Nigdy nie miałem powodów do narzekań".


Wydawało się, iż w końcówce superprodukcji "X-Men: Ostatni bastion" z 2006 roku bohater Stewarta poniósł chwalebną śmierć. Bonus po napisach końcowych sugerował jednak, iż ten intelektualny geniusz oszukał śmierć. W "Wolverine" (2013) Profesor X znów pojawił się w krótkiej sekwencji i obecny był nie duchem, a ciałem...
"W takich gatunkach, jak science fiction i fantasy, nigdy nie należy mówić 'nigdy'. Wszystko może się zdarzyć. Ile to już lat, piętnaście? Tak, od piętnastu lat pojawiam się w filmach z serii 'X-Men' i jestem przeszczęśliwy z tego powodu. adekwatnie to z jednej serii przeszedłem płynnie do drugiej. Zresztą, początkowo nie chciałem przyjąć roli Profesora X właśnie z uwagi na tę okoliczność" - mówił w 2014 roku "New York Timesowi".
Patrick Stewart ma również doświadczenie jako aktor dubbingowy. Jego głosem mówił m.in. agent CIA w kreskówce Setha MacFarlane'a "Amerykański tata" czy jeden z bohaterów w animacji "Emotki. Film" (2017).
Od 1996 roku można fani aktora mogą podziwiać jego gwiazdę w hollywoodzkiej Alei Sław, pięć lat później został odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego. W 2010 roku królowa Elżbieta II przyznała mu tytuł szlachecki.


Patrick Stewart: co robi dziś?


Pomimo wieku Stewart pracuje praktycznie bez przerwy. W 2026 roku zobaczymy go na wielkim ekranie w produkcji "Avengers: Doomsday", gdzie po raz kolejny wcieli się w Profesora X. Aktor często udziela się też w mediach społecznościowych, w której to przestrzeni funkcjonuje wręcz jako ikona. W 2013 roku ożenił się po raz trzeci - jego wybranka to młodsza od niego o 38 lat piosenkarka Sunny Ozell.
"Po sześćdziesiątce też nie narzekałem, ale coś w tym jest. Nie wiem, jakiemu bogu mam dziękować za moje szczęście; za zawód, który jest mi dane wykonywać; za kobietę, którą spotkałem i poślubiłem; za moich przyjaciół i za mój drugi, ukochany dom - na Brooklynie" - mówił "New York Timesowi".
Zobacz też:
Kultowy serial powróci. Gwiazdy oryginału w obsadzie
Idź do oryginalnego materiału