Dwayne „The Rock” Johnson przyznał, iż choćby wielka gwiazda Hollywood może mieć trudności ze zdobyciem biletów na koncert Taylor Swift.
Aktor w rozmowie z „Entertainment Tonight” zdradził, iż po raz pierwszy w karierze musiał „pociągnąć za sznurki”, by zdobyć wejściówki na koncert. Jak wyjaśnił, jeden z jego dobrych przyjaciół poprosił go o pomoc w zdobyciu biletów:
To nigdy wcześniej się nie zdarzyło w mojej karierze. Zwykle nie muszę tego robić. zwykle po prostu… załatwiam sprawę. Nie jestem dobry w proszeniu o takie rzeczy. Jestem dobry w dawaniu. Nienawidzę prosić. Ale w tym przypadku wykonałem telefon. Taylor to załatwiła.
Johnson nie jest jedyną osobą, która zmagała się z trudnościami przy zakupie biletów na Eras Tour.
W listopadzie 2022 roku Ticketmaster zmierzył się z ogromnym chaosem podczas sprzedaży – ponad 100 tysięcy fanów Taylor Swift zostało wyrzuconych z kolejki online podczas ataku botów. Sama Swift otwarcie skrytykowała wtedy firmę, obwiniając ją za problemy.
Taylor Swift jest już blisko ostatnich trzech koncertów swojej trasy, które zaczną się w Vancouver 6 grudnia. Na Instagramie gwiazda napisała:
Emocje stają się coraz bardziej intensywne dla mnie i całego zespołu, bo uświadomiliśmy sobie, iż następne miasto będzie ostatnim przystankiem na The Eras Tour, końcem najbardziej niezwykłego rozdziału w moim życiu. Do zobaczenia Vancouver. Nie możemy się doczekać, by dać z siebie wszystko przez trzy ostatnie koncerty.
Aby uhonorować trasę artystka wydaje książkę z nieopublikowanymi wcześniej historiami i zdjęciami dokumentującymi to ogromne przedsięwzięcie.