Montesong o 20:00. Gdzie oglądać?
Dziś o 20:00 MonteSong 2024 czyli wielki powrót preselekcji Czarnogóry w zupełnie nowym stylu i z nową energią. O wyjazd na Eurowizję powalczy szesnastu wykonawców – stawkę otworzy Anastasija Koprolčec, a zamknie Milena Vučić, którą już oskarża się o sztuczne nabijanie oglądalności swojej piosenki na YouTube. O wynikach zadecydują jury oraz widzowie w stosunku głosów 50/50, natomiast rankingi zamienione będą na „duże” punkty eurowizyjne co znaczy, iż remis jest wielce prawdopodobny. W przypadku, gdy jedna lub więcej piosenek zdobędzie na 1. miejscu tyle samo punktów, remis rozstrzygnie jury. Organizatorzy spojrzą na to, która ze zremisowanych piosenek dostała najwięcej najwyższych not od komisji. jeżeli to nie załatwi sprawy, sprawdzone będą noty 10 punktów, dalej 8 itp. jeżeli i to nie wyłoni zwycięzcy, zadecyduje wyższa nota od przewodniczącego jury. Ta zasada nijak się ma do zapewnień RTCG, iż to widownia powinna mieć najwięcej do powiedzenia. Wśród faworytów, poza Mileną Vučić wymienia się głównie Ninę Žižić (reprezentowała już swój kraj w 2013 roku), Kejt, Isaka Šabanovicia czy zespół Baryak. Finał potrwa trzy godziny, a transmisja dostępna będzie na RTCG1, w internecie na stronie nadawcy, poprzez platformę MNE Play i na kanale YouTube Montesong.
Próby i impreza w hotelu
W niedzielę w hotelu „Podgorica” zorganizowano cockail party dla finalistów, którzy mieli okazję udzielać wywiadów obecnej tam prasie czy spotkać się ze swoją konkurencją. Obecna była też dyrektorka artystyczna festiwalu, Vladana Vučinić (reprezentowała Czarnogórę w 2022 roku). Przyznała, iż wykonawcy mieli sporą presję czasu, bo etap zgłoszeniowy był krótki, ale wszyscy ciężko pracują, by pierwsza edycja Montesong została przygotowana jak najlepiej. „Wszystkim mówimy, iż choćby jeżeli nie wygrają, ich utwór po Montesongu i tak będzie przebojem. A wszyscy ci, którzy nie mieli chęci, życzenia, czasu czy motywacji by się zgłosić, mogą to zrobić w przyszłym roku” – zapewniła. Pierwsze próby generalne odbyły się już w poniedziałek, a ćwiczeniom przyglądał się Danijel Alibabić, prezes Stowarzyszenia wykonawców estradowych i były reprezentant Serbii i Czarnogóry 2005. Nie ukrywa, iż oczekiwania są ogromne, ale wierzy, iż uda się mu je spełnić. „Wykonawcy zapoznali się z wielką sceną i z dźwiękiem. Staramy się korzystać z nowoczesnej technologii by kandydatom łatwiej było śpiewać i występować. Będziemy mieć 16 eurowizyjnych występów” – zapewnia.
Intensywna promocja w RTCG
O tym, jakie będą występy świadczy praca nad kolejnością startową, którą ułożyli producenci bazując nie tylko na rodzaju utworu, ale też na prezentacji scenicznej. W oświadczeniu RTCG podano, iż każdy z wykonawców włożył w przygotowania mnóstwo energii i kreatywności. Zadaniem produkcji jest tak ułożyć kolejność, by całe show było dynamiczne i różnorodne. Chociaż w stawce dominują ballady, znajdą się tam też utwory szybsze, w tym rockowe czy choćby z mniej popularnych gatunków. Wszystkie zaśpiewane będą w języku narodowym. Telewizja czarnogórska dba nie tylko o tempo finału, ale też odpowiednią promocję wydarzenia. Niedzielna Montesong Gala to jedno, ale uczestnicy mają też okazję promować się w programie śniadaniowym telewizji czy na kanale MonteSong gdzie znajdziemy ich nagrania, w których reagują na komentarze, jakie o swoich piosenkach znajdą w sieci. Eurowizyjna podstrona RTCG.me pełna jest istotnych wiadomości co sprzyja transparentności i daje wrażenie, iż wszystko jest dobrze zorganizowane, bez odrobiny chaosu. Czy uda się w taki sposób zrealizować też sam finał? Oby tak wczesne próby w tym pomogły!
Sukces komercyjny
Organizatorzy mają już powody do radości. Po publikacji piosenek 10 listopada aż sześć z nich trafiło na listę trendów YouTube. „Ludzie gwałtownie wybrali swoich faworytów, a sześć trendujących piosenek tylko pokazuje jak istotny jest Montesong dla czarnogórskiej publiczności” – mówi Danijel Alibabić. Cieszy go, iż piosenki gwałtownie trafiły do szerokiego grona odbiorców nie tylko na YouTube, ale też na platformach streamingowych. Ważne jest też, iż artyści zyskali również swoich zagranicznych fanów, a eurowizyjna społeczność gwałtownie odsłuchała wszystkie propozycje i tworzyła rankingi, topki i analizy. Aby zachować równe szanse, telewizja RTCG nie podała które utwory znalazły się na trendingu. Patrząc po odsłonach, zdecydowanie wyróżniają się „Škorpija” Mileny Vučić i „Ljeto, Ljeto, Ljeto” Isaka Šabanovicia – te utwory mają ponad 300 tysięcy wyświetleń, czyli znacznie powyżej średnie. Na trzecim miejscu, chociaż daleko w tyle jest utwór „Dva srca” zespołu Baryak – ponad 60 tysięcy wyświetleń. Wśród fanów Eurowizji faworytką jest Nina Žižić, która od początku prowadzi w rankingu My Eurovision Scoreboard. Drugie miejsce ma Tamara Živković, a trzecie Anastasija Koprolčec, która jest namłodszą czarnogórską kandydatką na ESC 2025.
Źródło: RTCG, fot.: K. Sztukiewicz, 2024