Dorota Szelągowska narzeka na wizytę 24-letniego syna? Nie tego się spodziewała

pomponik.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Oprócz prężnej pracy na ekranie, Dorota Szelągowska spełnia się w roli mamy 24-letniego Antoniego Sztaby. Choć mężczyzna wyprowadził się z domu rodzinnego, chętnie wpada na kilkudniowe wizyty. Taka okazja miała miejsce podczas minionych świąt Wielkiej Nocy. Okazuje się, iż pobyt młodego mężczyzny nie był usłany różami...



Syn Doroty Szelągowskiej nie ma łatwo. Z takimi komentarzami mierzy się na co dzień


Dorota Szelągowska ma powody do dumy. Jej 24-letni syn Antoni Sztaba może poszczycić się pierwszymi osiągnięciami w branży artystycznej. Młody mężczyzna kończy szkołę teatralną i jednocześnie pracuje w Teatrze Słowackiego w Krakowie. Co więcej, regularnie pojawia się w produkcjach telewizyjnych (w ostatnim czasie wystąpił w thrillerze sensacyjnym "Przesmyk").
Choć celebrytka dobitnie przyznaje, iż syn sam pracuje na swoje nazwisko, komentarze pojawiające się w branży bywają okrutne. Głos w sprawie zabrał sam Antoni, który w rozmowie z "Plejadą", przyznał, iż choć łatka sławnej mamy przez lata towarzyszyła mu na każdym kroku, nauczył się ją odseparowywać. Doskonale wie, iż sam musi ciężko pracować, by zyskać uznanie publiczności. Reklama


"Może już nie [denerwuje], bo już się do tego bardzo przyzwyczaiłem. To jest rzecz nieuchronna, bo wiadomo, iż ludzie wolą zobaczyć co tam u czyjegoś sławnego syna, niż po prostu jakiegoś chłopaka, który sobie dopiero coś zaczyna i rozumiem, iż to jest atrakcyjniejsze. Ale pracuję na własny rachunek" - mówił.





Szelągowska zdenerwowana zachowaniem syna? Doznała szoku


Choć Antoni prowadzi już samodzielne życie, chętnie odwiedza rodzinny dom. Taka okazja miała miejsce kilka dni temu, z okazji świąt Wielkiej Nocy. 24-latek przenocował w pokoju z dzieciństwa, w którym pozostawił ogromny bałagan. Całą sytuację relacjonowała Szelągowska, informując o "artystycznym nieładzie".
"Kiedy twój syn wpadnie na kilka dni, a po chwili nie możesz już powiedzieć, iż nie pamiętasz, o co się tak kłóciliście, kiedy mieszkaliście razem" - mówiła na Instagramie.
W dalszej części relacji, celebrytka wspomniała o dzieciach, które w momencie dorosłości wyfruwają z gniazda. Z nutką nostalgii, przyznała, iż moment ten, choć naturalny, jest naznaczony ciężarem emocjonalnym. Pomimo świadomości nadchodzącej zmiany, odczucia związane z usamodzielnieniem się pociech mogą pozostawić rodziców z poczuciem pewnej straty.
"Najprawdopodobniej posiadanie dorosłych dzieci polega na schizofrenicznym tańcu pomiędzy potworną tęsknotą, a przypominaniem sobie trudnych poranków, powrotów i bałaganu w pokoju. Ale wylot z gniazda to była naprawdę masakra - nikt nas na to nie przygotowuje" - napisała w treści posta.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Szelągowska trzykrotnie wychodziła za mąż. Nowy partner ma być już tym ostatnim
Koroniewska omal nie zrezygnowała z castingu. Przekonała ją Szelągowska
Dorota Szelągowska już nie kryje się z nową miłością. Robi się poważnie...
Idź do oryginalnego materiału