Jeszcze ten opis, iż na wszystko są anty a tu jeden chłopek ma koszulinę z logo w jakimś takim niebiesko żółtym kolorze!!!
Reszta ekipy świeci poważnymi logosami więc może nowy album to faktycznie zaleci deciorem.
No i zalatuje ale zaledwie w pierwszych dwóch kawałkach i ostatnim ale umówmy się, iż to taki death metal, który krzywdy nie robi. Cały album to jednak dalej taki konglomerat hardcore w miksie ze sludge. W wielu momentach to brzmi jak Frontside przemieszane z Cult Of Luna a aby jeszcze dociążyć to odrobina ciężaru z dowolnej klasycznej płyty z death metalem. Jednak ten pierwszy płyt tę nową obraca w zgliszcza a i obawiam się, iż po tym nowym albumie nad zespołem zawiśnie klątwa.
iframe
Statystyki: autor: Hajasz — 15 min. temu