Katarzyna Cichopek jeszcze dwa lata temu była jedną z gwiazd Telewizji Polskiej. Pojawiała się w "Pytaniu na śniadanie", a także mogliśmy ją zobaczyć jako prowadzącą "You Can Dance. Nowa Generacja". Po przeprowadzonych pod koniec 2023 roku zmianach w zarządzie stacji, znalazła pracę w Polsacie. Gwiazda musi się jednak pożegnać z jedną z posad - tak zdecydował dyrektor programy stacji, Edward Miszczak.
REKLAMA
Zobacz wideo Miszczak o sytuacji Cichopek i Kurzajewskiego. "Życie ich nie oszczędziło prywatnie"
Katarzyna Cichopek usłyszała złe wieści. Chodzi o jej program
Przed laty celebrytka była już związana z Polsatem - współprowadziła program "Jak Oni Śpiewają?" oraz "Just the Two of Us. Tylko nas dwoje". W 2024 wróciła do pracy dla wspomnianej stacji. Wraz z ukochanym, Maciejem Kurzajewskim, prowadzi "halo tu polsat". Dostała również własny program, w którym mogła się wykazać jako gospodyni. Okazuje się, iż "Moja mama i twój tata" nie doczeka się kolejnej edycji. Wyniki oglądalności show były niezadowalające - jak przekazał portal Wirtualnemedia.pl, program średnio oglądało 375 tys. widzów, co przekładało się na 3,23 proc. udziałów stacji w grupie wszystkich widzów i 4,21 proc. w grupie 16-59. "Programu na pewno nie będzie jesienią w Polsacie" – dowiedział się serwis Wirtualnemedia.pl od Edwarda Miszczaka. Już wiadomo, iż w miejsce formatu, który prowadziła Cichopek, emitowany będzie program kabaretowy - "Kabaret K2: Jedziemy po bandzie".
Edward Miszczak szczerze o Katarzynie Cichopek i Macieju Kurzajewskim
Dyrektor programowy Polsatu w rozmowie z Plotkiem został zapytano o to, jakie ma pierwsze skojarzenie z Maciejem Kurzajewskim i Katarzyną Cichopek. - Bardzo dobrzy zawodowo. (...) Musieli się urodzić w nowej telewizji, w nowej rzeczywistości. Prowadzenie w duecie jest bardzo trudne. Maciek zawsze potrafi być na drugim planie, żeby dać Kasi wyjście. Czasem choćby mówię: przestań, bo robisz jej troszkę szkodę, bo ona umie się przebijać. Nie musi mieć wolnej przestrzeni - stwierdził Miszczak. Następnie Miszczak odniósł się do ostatniej afery związanej z parą. - Na ich start przypadł finał tych wszystkich prywatnych historii. Życie ich nie oszczędziło prywatnie. Te kropki się niestety czasem łączą. Ja im nie zazdroszczę. Są cudowni, i tak dają radę, iż tak się zachowują - przyznał i przy okazji ostro skwitował Smaszcz. - Jest to bardzo fajna para i ja jej bardzo kibicuję. Ta pani jest mega agresywna, więc nie zazdroszczę - ocenił.
CichopekOtwórz galerię