Doda, znana z ostrych komentarzy na temat show-biznesu, nie szczędzi mocnych słów pod adresem Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza. Wokalistka ostrzega, iż aktorka może mocno ucierpieć przez publiczne eksponowanie nowego związku, zwłaszcza po niedawnym rozwodzie. Co dokładnie powiedziała i dlaczego to budzi takie emocje?
Komentarz Dody na temat pary
Doda, wielka fanka programu “Taniec z Gwiazdami”, w którym brała udział para, postanowiła podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Wokalistka zwróciła uwagę na to, jak Kaczorowska wcześniej żałowała medialnego rozgłosu wokół swojego małżeństwa, a teraz powtarza ten sam schemat z Rogacewiczem.
Widzę jedynie siebie z przeszłości, która nie umiała się nauczyć na swoich błędach. Agnieszka popełnia znów ten sam błąd. Też parę razy tak zrobiłam. Z tego, co wiem, Agnieszka w wywiadach po rozstaniu z mężem ubolewała nad tym, iż tak bardzo eksponowała swoje małżeństwo i iż już tego więcej nie zrobi. Jest to samo. Więc będzie bolało jeszcze bardziej, bo to się dopiero zaczyna. Ten obłęd eksponowania tej relacji. I nigdy nie jest za późno, żeby to zatrzymać.
Te słowa padły w kontekście rosnącego zainteresowania medialnego wokół nowej relacji aktorów. Doda podkreśliła, iż publiczne okazywanie uczuć może przynieść więcej bólu, gdy coś pójdzie nie tak.
Zwłaszcza w polskim show-biznesie kobieta, zawsze jest narażona na większy hejt po rozstaniu. I zawsze kobiety, które komentują w sieci, a jest ich 90%, – (bo mężczyźni mają to w dupie, w ogóle się w tym nie udzielają) – zawsze stają po stronie mężczyzn. I właśnie dlatego Agnieszka nie powinna tego robić. Nie potrzebuje tego robić. Każda z nas jest królową. Kim jest królowa bez króla? Królową!
Tło romansu Kaczorowskiej i Rogacewicza
Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz poznali się już w 2016 roku, ale ich relacja nabrała rumieńców podczas najnowszej edycji “Tańca z Gwiazdami”. Para gwałtownie stała się ulubieńcami publiczności, nie szczędząc sobie czułych gestów na wizji, od namiętnych pocałunków po trzymanie się za ręce. Jednak ich historia nie jest wolna od kontrowersji.
Kaczorowska niedawno rozwiodła się z Maciejem Pelą, z którym ma dwoje dzieci. Rozstanie ogłoszono jesienią 2024 roku, a aktorka ubolewała nad tym, jak bardzo eksponowała swoje poprzednie małżeństwo w mediach. Rogacewicz z kolei zostawił żonę i czwórkę dzieci, co wywołało falę krytyki w sieci. Para odpadła z programu w siódmym odcinku, ale ich relacja przez cały czas budzi emocje, niedawno ogłosili wspólny spektakl teatralny “Siedem”, opowiadający o miłości i pasji.
Reakcje rodziny i internautów
Nie tylko Doda zabrała głos. Brat Marcina Rogacewicza, Maciej, publicznie skrytykował parę za odwołanie udziału w kabarecie. To doprowadziło do zablokowania go przez Kaczorowską na Instagramie. W sieci opinie są podzielone: jedni chwalą ich za odwagę, inni zarzucają hipokryzję i próbę taniej sensacji.
Internauci nie kryją oburzenia. Jeden z użytkowników napisał, iż Kaczorowska zapomniała o zdradzie męża i odpowiedzialności za decyzje. Inni przewidują, iż medialny szum wokół pary gwałtownie przeminie.
Co dalej z parą?
Mimo krytyki, Kaczorowska i Rogacewicz kontynuują wspólne projekty, w tym spektakl, który ma premierę wkrótce. Czy ostrzeżenie Dody okaże się prorocze? Czas pokaże, jak para poradzi sobie z presją mediów i opinii publicznej. Ich historia pokazuje, jak cienka jest granica między prywatnością a show-biznesem w dzisiejszym świecie celebrytów.
Źródło: Party /
/ Akpa
