Dobra FORMA aktora z Piotrkowa nagrodzona na ogólnopolskim konkursie. Popisową rolę zaprezentuje na deskach MOK-u

trybunalski.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Teatr FORMA | foto Mamert Tomczyk


FORMA w formie

Nagroda Aktorska dla Teomana Inana przywieziona kilka dni temu z IX Ogólnopolskiego Festiwalu Teatralnego „OTE – Senior” w Chęcinach to nie pierwszy sukces Teatru FORMA. Tę samą nagrodę przyznano Małgorzacie Pingot, która wcieliła się w rolę Ubicy w Ubu Królu, wystawianym przez piotrkowską grupę teatralną w 2022 roku. Było jeszcze wiele momentów, dzięki którym prowadząca Teatr FORMA Małgorzata Kowalczyk czuła się dumna ze swoich aktorek i aktorów. Trupa zawiązała się w niełatwych czasach.

Teatr Forma istnieje od 2020 roku. Początki nie były łatwe. To był ciężki czas, ponieważ była pandemia i mieliśmy problemy z próbami. Próbowaliśmy w prywatnych mieszkaniach, bo MOK był zamknięty. Z początkowego składu zostały tylko dwie osoby. Zmieniają się artyści. Zespół młodnieje. Z różnymi obsadami, ale niezmiennie z Małgorzatą Kowalczyk jako reżyserką, przygotowaliśmy cztery spektakle. Najpierw był Król Ubu, następnie przedstawienie Nie będziemy gadać niepotrzebnych rzeczy oraz Między nami dobrze jest na podstawie tekstu Doroty Masłowskiej. Ostatni spektakl to jest Iwona, księżniczka Burgunda Witolda Gombrowicza. Braliśmy udział w kilku festiwalach. W tym roku zagraliśmy w Chęcinach, gdzie Nagrodę Aktorską otrzymał Teoman Inan - opowiada Małgorzata Pingot.

Występ dla piotrkowskiej publiczności

Spektakl, który podbił serca publiczności i jury na festiwalu w Chęcinach, będzie można zobaczyć na scenie piotrkowskiego MOK-u już 23 października.

Wracamy do sali, w której Iwona, księżniczka Burgunda miała w czerwcu tego roku premierę. Nie wszyscy mogli przybyć, więc na prośbę widzów gramy w Piotrkowie po raz drugi. Ale nie będzie tak samo. Mamy zmianę w obsadzie, ponieważ zmieniła nam się aktorka w roli Izy. Zapraszam serdecznie na czwartkowe przedstawienie - zachęca aktorka Teatru FORMA.

Przekaz Gombrowicza wiecznie żywy

Napisany prawie 90 lat temu dramat wpisuje się idealnie w dzisiejsze realia.

To jest sztuka o hejcie i naszych wadach. To jest sztuka o znęcaniu się i gardzeniu innymi. To jest sztuka o leczeniu własnych kompleksów. Iwona jest tutaj osobą, którą możemy pogardzać, lecząc własne kompleksy. Także ten hejt jest tu wyraźnie przedstawiony. No i okrucieństwo - ludzie bez względu na epokę są okrutni. Na przestrzeni wieków się nic nie zmieniło. Człowiek jest taką istotą, która potrafi być cudowna, wspaniała, ale jednocześnie potrafi być okrutna i czerpać przyjemność z niszczenia słabszych jednostek, tych wrażliwszych, delikatnych - podkreśla Małgorzata Pingot.

Bilety na czwartkowe przedstawienie nabyć można w kasie MOK-u oraz online na portalu KupBilecik.pl. Początek spektaklu zaplanowano na godzinę 19:00.

Idź do oryginalnego materiału