Wytwórnia Marvel Studios dawno nie widziała tak głośnego, skomplikowanego skandalu, jak ten wywołany odejściem Beau DeMayo. Po oświadczeniu showrunnera włodarze Marvela odpowiedzieli na jego zarzuty, a trudna do oceny sytuacja stała się właśnie jeszcze bardziej wieloznaczna. Ale zacznijmy od samego początku.
Beau DeMayo jest twórcą oraz scenarzystą animowanego "X-Men '97", a może raczej, był jego twórcą i scenarzystą - na początku tego roku DeMayo w niespodziewanych okolicznościach opuścił projekt, a Marvel usunął jego nazwisko z napisów i zapowiedzi drugiego sezonu. Dziś scenarzysta przestał milczeć na temat powodów, dla których pożegnał się z serialem, rzucając na sprawę nowe światło.
Po pierwsze, jestem bardzo wdzięczny, iż mogłem pracować nad "X-Men '97", współpracując z niesamowicie utalentowanymi ludźmi. Stworzenie tego odrodzenia serii było spełnieniem marzeń, a wsparcie okazane przez fanów jest bardzo wzruszające - napisał DeMayo na portalu X. Pod jego postem znalazła się grafika przedstawiająca sylwetkę scenarzysty w stroju Cyklopa, wykonana z okazji Miesiąca Dumy. To właśnie grafika okazuje się sednem dalszej części posta.
Powyżej znajduje się fan-art serii X-Men, który opublikowałem na instagramie z okazji Miesiąca Dumy w czerwcu. 13 czerwca Marvel wysłał mi list z powiadomieniem, iż nie będę już zaangażowany w drugi sezon serialu z powodu tego właśnie obrazka. Niestety, jest to najnowsze z niepokojących zachowań, których doświadczyłem wcześniej podczas pracy nad "X-Men '97" i "Bladem" - napisał.
Na koniec DeMayo napisał, iż większą ilością informacji podzieli się w przyszłości, a na razie wycofuje się z mediów społecznościowych, aby znaleźć bezpieczną przestrzeń, w której może być dumny i nerdowaty. Post DeMayo wywołał burzę wśród fanów Marvela, którzy podzieli się po równo na dwa obozy. Gdy wydawało się, iż sprawa jest już wystarczająco skomplikowana, Marvel Studios postanowiło odpowiedzieć na oskarżenia scenarzysty. W oświadczeniu rzecznika studia możemy przeczytać:
Pan DeMayo został zwolniony w marcu 2024 roku po przeprowadzeniu wewnętrznego dochodzenia. Biorąc pod uwagę skandaliczny charakter poczynionych ustaleń, natychmiast zerwaliśmy z nim kontrakt i nie ma on już żadnych powiązań z Marvelem.
Firma nie udzieliła dalszych komentarzy i nie poinformowała, czego dotyczą "skandaliczne ustalenia", o których mowa w oświadczeniu. Według źródeł DeMayo był badany pod kątem domniemanego niewłaściwego zachowania seksualnego i to właśnie ta kwestia przesadziła o jego zwolnieniu.
To jednak nie koniec. Po oświadczeniu Marvela, DeMayo postanowił raz jeszcze zabrać głos w tej sprawie, pisząc lakonicznie: Prawda zostanie ujawniona. Po katastrofie Disney +, Marvel chce wprowadzić was w błąd rzekomymi naruszeniami umów przez moje tweety. To tragiczne, iż do tego doszło, ale nic dziwnego. Czekajcie na kolejne informacje.
Zdaje się, iż kontrowersyjna saga będzie ciągnęła się dalej - DeMayo zapowiedział w końcu dalsze ujawnianie informacji o kontrowersyjnym odejściu, z kolei oświadczenie Marvela, choć sugestywne, stroniło od podawania opinii publicznej detali na temat zachowań byłego współpracownika.
Beau DeMayo vs. Marvel Studios - o co chodzi?
Beau DeMayo jest twórcą oraz scenarzystą animowanego "X-Men '97", a może raczej, był jego twórcą i scenarzystą - na początku tego roku DeMayo w niespodziewanych okolicznościach opuścił projekt, a Marvel usunął jego nazwisko z napisów i zapowiedzi drugiego sezonu. Dziś scenarzysta przestał milczeć na temat powodów, dla których pożegnał się z serialem, rzucając na sprawę nowe światło.
Po pierwsze, jestem bardzo wdzięczny, iż mogłem pracować nad "X-Men '97", współpracując z niesamowicie utalentowanymi ludźmi. Stworzenie tego odrodzenia serii było spełnieniem marzeń, a wsparcie okazane przez fanów jest bardzo wzruszające - napisał DeMayo na portalu X. Pod jego postem znalazła się grafika przedstawiająca sylwetkę scenarzysty w stroju Cyklopa, wykonana z okazji Miesiąca Dumy. To właśnie grafika okazuje się sednem dalszej części posta.
Powyżej znajduje się fan-art serii X-Men, który opublikowałem na instagramie z okazji Miesiąca Dumy w czerwcu. 13 czerwca Marvel wysłał mi list z powiadomieniem, iż nie będę już zaangażowany w drugi sezon serialu z powodu tego właśnie obrazka. Niestety, jest to najnowsze z niepokojących zachowań, których doświadczyłem wcześniej podczas pracy nad "X-Men '97" i "Bladem" - napisał.
Na koniec DeMayo napisał, iż większą ilością informacji podzieli się w przyszłości, a na razie wycofuje się z mediów społecznościowych, aby znaleźć bezpieczną przestrzeń, w której może być dumny i nerdowaty. Post DeMayo wywołał burzę wśród fanów Marvela, którzy podzieli się po równo na dwa obozy. Gdy wydawało się, iż sprawa jest już wystarczająco skomplikowana, Marvel Studios postanowiło odpowiedzieć na oskarżenia scenarzysty. W oświadczeniu rzecznika studia możemy przeczytać:
Pan DeMayo został zwolniony w marcu 2024 roku po przeprowadzeniu wewnętrznego dochodzenia. Biorąc pod uwagę skandaliczny charakter poczynionych ustaleń, natychmiast zerwaliśmy z nim kontrakt i nie ma on już żadnych powiązań z Marvelem.
Firma nie udzieliła dalszych komentarzy i nie poinformowała, czego dotyczą "skandaliczne ustalenia", o których mowa w oświadczeniu. Według źródeł DeMayo był badany pod kątem domniemanego niewłaściwego zachowania seksualnego i to właśnie ta kwestia przesadziła o jego zwolnieniu.
To jednak nie koniec. Po oświadczeniu Marvela, DeMayo postanowił raz jeszcze zabrać głos w tej sprawie, pisząc lakonicznie: Prawda zostanie ujawniona. Po katastrofie Disney +, Marvel chce wprowadzić was w błąd rzekomymi naruszeniami umów przez moje tweety. To tragiczne, iż do tego doszło, ale nic dziwnego. Czekajcie na kolejne informacje.
Zdaje się, iż kontrowersyjna saga będzie ciągnęła się dalej - DeMayo zapowiedział w końcu dalsze ujawnianie informacji o kontrowersyjnym odejściu, z kolei oświadczenie Marvela, choć sugestywne, stroniło od podawania opinii publicznej detali na temat zachowań byłego współpracownika.