Marcus Rashford najwyraźniej w końcu wylądował wymarzony ruch do Barcelony.
Po latach flirtowania między zawodnikiem a klubem napastnik Anglii dotarł do jednego z największych etapów piłki nożnej.
Jest trenowany ze swoimi nowymi kolegami z drużyny, uśmiechnął się do kamer i jest już traktowany jak własny. Jest tylko jeden problem – nie może jeszcze grać.
Tak, Rashford może nosić koszulę. Tak, może choćby wziąć udział w meczach towarzyskich. Ale oficjalne mecze La Liga? Jeszcze nie. Nie dopóki Barcelona nie znajdzie rozwiązania finansowego – i szybko.
Pomimo zdobycia mężczyzny, Barcelona wciąż żongluje liczbą za kulisami. Zasady czapki wynagrodzeń La Liga są tak napięte jak pełne obrońcy Rashford na skrzydle.
W tej chwili Barca się skończyła na tym czapce i dopóki go nie naprawią, Rashford pozostaje niezarejestrowany do akcji konkurencyjnych.
Podążaj za Jugo Mobile na WhatsApp
Klub nad tym pracuje. Wykresy, takie jak Ansu Fati i Clement Lenglet pomagają, ale to wciąż nie wystarczy. Główne zatrzymanie? Przychody VIP w odnowionym obozie Nou.
Bez podpisania tego projektu o wartości 100 milionów funtów Barca nie może swobodnie wydawać.
Na razie Rashford może grać tylko w niekonkurencyjnych grach. Obejmuje to starcie trofeum Joan Gamper z Como oraz wycieczki przedsezonowe w Japonii i Korei Południowej.
Ale gdy sezon La Liga rozpocznie się 16 sierpnia w Real Mallorca, zaangażowanie Rashforda zależy całkowicie od zdolności Barcy do zrównoważenia książek.
Jak Barcelona może zarejestrować Marcusa Rashforda?
Wszystko sprowadza się do dochodu. Zasady La Liga nie pozwalają klubom wydawać więcej niż zarabiają. Aby zarejestrować Rashford, Barcelona musi albo podnieść znaczne przychody – dzięki sprzedaży graczy, sponsorowania lub opóźnionej oferty VIP -ie – lub zmniejszeniu rachunków za wynagrodzenie.
W ubiegłym sezonie byli w stanie zarejestrować Dani Olmo tylko na połowę kampanii z powodu podobnych problemów. Sąd dwukrotnie zablokował drugą tymczasową rejestrację. Ostatecznie Olmo został oczyszczony w styczniu.
Rashford i jego obóz pozostają pełne nadziei. Podobnie jak nowy trener Hansi Flick. Ale dopóki dokumenty nie zostaną zakończone, a La Liga nie daje zielonego światła, debiut Dream Rashford będzie musiał poczekać.