Dlaczego czekamy na "Pingwina"? Poznaj pięć powodów

filmweb.pl 2 tygodni temu
Zdjęcie: plakat


Już teraz w Max możecie zobaczyć pierwszy odcinek serialu HBO Original "Pingwin" – jednej z najbardziej wyczekiwanych serialowych premier tej jesieni. Po śmierci mafijnego bossa Carmine'a Falcone'a przestępczy półświatek Gotham pogrąża się w chaosie. Oswald Cobblepot, lepiej znany jako Pingwin, postanawia wykorzystać sytuację i sięgnąć po władzę. Czy przeszkodzi mu w tym Sofia, ambitna córka Falcone'a? Zobaczcie zwiastun:




Wciąż nie macie pewności, czy włączycie pierwszy odcinek? Przedstawiamy pięć powodów, dla których my z pewnością to zrobimy.

Po "Batmanie" Matta Reevesa wciąż mamy ochotę na więcej


Akcja "Pingwina" toczy się tydzień po wydarzeniach przedstawionych w "Batmanie". jeżeli więc film Matta Reevesa zrobił na was wrażenie, nie musicie się dłużej zastanawiać. Reżyser kinowego widowiska z Robertem Pattinsonem w roli Człowieka Nietoperza stanął zresztą za sterami serialu, a dodatkowo pełnił obowiązki producenta wykonawczego. Mamy przeświadczenie graniczące z pewnością, iż każdy odcinek będziemy oglądać z zapartym tchem.

Świetna obsada


Choć w "Batmanie" Pingwin był postacią drugoplanową, Colinowi Farrellowi udało się stworzyć zapadającą w pamięć postać. Dzięki serialowi aktor zyskał świetną okazję, by pokazać złożoność swojego bohatera – z jednej strony gotowego iść po trupach do celu, z drugiej troskliwie opiekującego się matką. Partneruje mu m.in. znana z komedii "Palm Springs" Cristin Milioti. Jesteśmy pewni, iż w roli Sofii Falcone, dawnej pacjentki szpitala psychiatrycznego Arkham rzucającej Pingwinowi wyzwanie, by zawalczyć o dziedzictwo ojca, sprawdzi się doskonale. Na uwagę zasługuje też Clancy Brown. Wcieli się on w Sala Maroniego – gangstera, który przyczynił się do przemiany Harveya Denta w Dwie Twarze.

Hołd dla kina gangsterskiego


"Batman" Matta Reevesa to utrzymany w konwencji neo-noir kryminał. Tymczasem "Pingwin" zapowiadany jest jako serial w duchu klasyków kina gangsterskiego. Twórcy zapowiadają, iż w drodze na szczyt przestępczego świata Gotham Oswald Cobblepot będzie podążać śladami bohaterów "Człowieka z blizną" Briana De Palmy czy "Chłopców z ferajny" Martina Scorsesego.

Dzięki "Pingwinowi" lepiej poznamy wrogów Batmana


"Pingwin" będzie opowieścią o przestępczym półświatku Gotham. Rozgrywki między tytułowym bohaterem a starającą się utrzymać swój status rodziną Falcone z pewnością pozwolą nam lepiej zorientować się, kto trzęsie Gotham. Mamy nadzieję, iż poznamy w nim galerię czarnych charakterów, z którymi już niedługo zmierzy się Mroczny Rycerz.

Chcemy znów przenieść się do mrocznego Gotham


Gotham nigdy nie należało do przyjaznych miejsc. To, które w "Batmanie" przedstawił Matt Reeves plasuje się w czołówce najmroczniejszych miast, jakie widzieliśmy w kinie. Twórca zapowiedział, iż w serialu nie spotkamy Człowieka Nietoperza – co nie znaczy, iż Pingwin i spółka będą mogli zapomnieć o jego istnieniu i beztrosko oddać się przestępczej działalności. Wygląda więc na to, iż Gotham z "Pingwina" będzie wyjątkowo złowieszcze. W sam raz, by wybrać się tam w długie jesienne wieczory.

Serial HBO Original "Pingwin" już od 20 września w serwisie Max.

Zachęcamy także do odwiedzenia naszej sekcji DC Weekend Festival. Możecie na niej m.in. wybrać ulubionego bohatera ze świata DC i wylosować tytuł na wieczór. Sekcję DC Weekend Festival znajdziecie TUTAJ.
Informacja sponsorowana
Idź do oryginalnego materiału