W swojej najnowszej książce "To ja. Andrzej Duda" były prezydent RP ujawnia osobiste szczegóły związane z funkcją głowy państwa oraz życiem prywatnym. Zabrał głos w sprawie nurtującej wielu Polaków - dlaczego jego żona, Agata Duda, konsekwentnie milczała w mediach.
Autobiografia byłego prezydenta odsłania rodzinne tajemnice
Największe emocje wzbudza jednak fragment dotyczący Agaty Kornhauser-Dudy, która przez dekadę prezydentury męża konsekwentnie milczała.
Jak wyznaje Andrzej Duda, jego żona nie była entuzjastką politycznej kariery męża. Gdy usłyszała, iż będzie kandydował na prezydenta, zareagowała emocjonalnie. "Agata płakała, bo rozumiała, co oznacza mój start w wyborach. Dla rodziny to koszmar" – przyznał polityk, cytowany przez "Gazetę Wyborczą".
To właśnie wtedy zapadła decyzja, która zaskakiwała przez lata opinię publiczną – milczenie pierwszej damy.
Agata Duda nie popierała kariery politycznej męża?
Z fragmentów autobiografii jednoznacznie wynika, iż decyzja Agaty Kornhauser-Dudy o nieudzielaniu się w mediach nie była przypadkowa. Były prezydent przyznał, iż jego żona od początku nie widziała siebie w roli pierwszej damy i nie chciała uczestniczyć w politycznym teatrze.
"Żona nigdy nie popierała mojej kariery w polityce. A już na pewno nie widziała siebie w tym wszystkim, więc sprawa była naprawdę trudna" – wspomina Andrzej Duda. Momentem przełomowym była rozmowa, podczas której ogłosił jej decyzję o kandydowaniu. Wówczas, jak sam pisze, "krew mu odpłynęła", a rozmowa zakończyła się łzami Agaty Dudy.
Świadome milczenie Agaty Dudy: kulisy decyzji
Przez 10 lat Agata Kornhauser-Duda nie udzieliła żadnego wywiadu, nie wypowiadała się do mediów i unikała jakiejkolwiek publicznej polemiki. Andrzej Duda w książce przyznaje, iż była to świadoma i przemyślana decyzja.
Różnice poglądów w Pałacu Prezydenckim
Kolejnym ważnym aspektem decyzji Agaty Dudy były różnice światopoglądowe między nią a mężem. Andrzej Duda przyznał, iż choć publicznie uchodzili za zgraną parę o podobnych poglądach, w rzeczywistości różnili się w wielu kwestiach.
Nowe życie Agaty Dudy po opuszczeniu Warszawy
Po zakończeniu kadencji Andrzeja Dudy, Agata Kornhauser-Duda opuściła Warszawę i wróciła do Krakowa – miejsca, w którym para mieszkała przed objęciem urzędu prezydenckiego. Ostatnie publiczne wystąpienie byłej pierwszej damy wyraźnie ukazało jej radość z końca pełnienia oficjalnej roli.
"Coś się kończy, coś zaczyna. Ja chyba jestem najszczęśliwszym człowiekiem w tej kancelarii. Pożegnam się z państwem słowami mojej ukochanej piosenki: 'to już jest koniec, nie ma już nic, jesteśmy wolni, możemy iść'" – powiedziała z widocznym uśmiechem.
Zaskoczeni?
Zobacz także: Andrzej Duda powitał Karola i Martę Nawrockich pod Pałacem Prezydenckim. Ale to Kasia Nawrocka skradła show

