„Diva Futura” od jutra w kinach! Od reżyserki.

strefamusicart.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: unnamed(29)


Już jutro, 23 maja, do kin trafi film „Diva Futura” w reżyserii Giulii Louise Steigerwalt.

Film „Diva Futura” to prawdziwa historia wrażliwych i ambitnych kobiet z nieposkromioną potrzebą wolności, które zatrudniają się w agencji porno. Ilona, znana jako Cicciolina, to misjonarka miłości i obrończyni wolności, Moana – ambitna idealistka, na każdym kroku mierząca się z pogardą, a Eva – romantyczka po przejściach.

Jest także Debora, która przychodzi do agencji, myśląc o chwilowej pracy asystentki, ale zostaje tam przez dziesięć lat, znajdując drugą rodzinę. Nad całością czuwa Riccardo, założyciel agencji, wizjoner, powiernik i przyjaciel.

Byli amoralni, nigdy niemoralni. Zobacz, jak pierwsze na świecie gwiazdy porno żyły według własnych zasad, mierząc się z zaszufladkowaniem i niezrozumieniem społeczeństwa.

Reżyserka tak mówi o swoim projekcie:

Kiedy po raz pierwszy zetknęłam się z tą historią, znalazłam w niej wszystko, tylko nie to, czego spodziewałam się po branży porno. Osobiste historie głównych bohaterek, ich filozofia życia oraz niesamowite doświadczenia radykalnie zmieniły mój punkt widzenia.

Wydaje mi się, iż wynikało to głównie z faktu, iż porno w późniejszym czasie stało się zaprzeczeniem tego, o czym marzyły te bohaterki, kiedy rozpoczęły swoją „rewolucję”.

Początkowe marzenia w połączeniu z ponurą i tragiczną naturą ich upadku sprawiły, iż ten projekt wydał mi się niezwykle poetycki, pełen dramatyzmu i do pewnego stopnia naiwny.. To opowieść o wielkiej mrzonce stania się divami, idąc na skróty, czyli chwytając się branży porno. Zagwarantowało to bohaterkom natychmiastową sławę, ale potem spotkały się one z niechęcią, krytyką i odrzuceniem przez to samo społeczeństwo, które najpierw ich pożądało i uczyniło sławnymi. Wszystko, co kojarzy się z żądzą, musi pozostać w ukryciu i jest akceptowane przez społeczeństwo tylko wtedy, kiedy takim pozostaje. Próba wydobycia na światło dzienne niektórych fantazji okazała się ostatecznie nieakceptowalna. To właśnie w tym momencie te kobiety, których nie zamierzam osądzać, stały się dla mnie bohaterkami równocześnie ikonicznej i efemerycznej sagi.

Poza rozczarowaniem samych div słynnej agencji, rozczarowania doznał także Schicchi. Musiał uznać, iż jego wielkie marzenie o dokonaniu rewolucji we włoskiej mentalności zdominowanej przez kołtunerię lat 50. i 60. XX wieku, w imię wolnej miłości, doprowadziło do degradacji tegoż marzenia, co dało podwaliny dla powstania zniekształconej wizji seksualności i kobiecości oraz dominującego później postrzegania ciała jako towaru i przyzwolenia na przemoc. Właśnie to, co Schicchi sam zawsze odrzucał, stało się również przez jego działania? częścią współczesnego sposobu myślenia.

Z tego punktu widzenia mój film jest opowieścią o niebezpiecznej sprzeczności i ukazuje blaski i cienie zjawiska, które miało ogromny wpływ na kulturę naszego kraju, a jego konsekwencje są przez cały czas aktualne, nasuwając najważniejsze pytania: dlaczego seks i erotyzm muszą nieodłącznie kojarzyć się z przemocą wobec kobiet? dlaczego musimy tworzyć narrację, gdzie przemoc leży u podstaw identyfikacji przez widza oraz seksualnego obrazowania?

Bieżące statystyki pokazują nam, iż rynek porno jest ogromny i generuje oszałamiające przychody każdego roku. To cicha edukacja seksualna, w pewnym sensie sentymentalna, jaka ma miejsce w społeczeństwie, gdzie nikt nie chce o tym mówić. Pod tym względem historia opowiedziana w Diva Futura jest przez cały czas bardzo aktualna.

Z tym wszystkim łączą się osobiste historie naszych głównych bohaterek. W swoim życiu i relacjach stosowały w praktyce zasady wolności. Przemysł porno daje nam w tym przypadku przestrzeń oraz możliwość do nagłośnienia debaty na ostatnio bardzo palące tematy: co to znaczy „być rodziną”? co to znaczy, iż autentycznie kogoś kochamy? czy można być prawdziwie wolnym?

Urzekła mnie złożoność motywów oraz mnogość różnych historii, co przełożyło się na decyzje narracyjne i reżyserskie, gdzie głosy różnych postaci zmieniają się, tworząc kalejdoskop odmiennych punktów widzenia. Na ile tylko to możliwe, kamera podąża za spojrzeniami i emocjami głównych bohaterek, dźwięk i dialogi nachodzą na siebie, a zdarzenia następują na przemian w dwóch planach jako próba połączenia w jak największym stopniu tematów prywatnych i publicznych, aby wzajemnie rezonowały, równocześnie respektując prawdziwe historie, które mnie zainspirowały.

Prawdę powiedziawszy, kiedy mówię o kilku równoległych płaszczyznach czasowych, staram się łączyć wydarzenia osobiste z motywami narracyjnymi, nakładając je na siebie oraz odzwierciedlając wizje postaci. Podążanie za emocjonalnym i tematycznym biegiem opowieści to moim zdaniem jedna z niesamowitych wolności, jakie daje nam kino.

Praca nad tym filmem była dla mnie niespodziewaną podróżą, zanurzeniem się w niezbyt odległą przeszłość Włoch. „Diva Futura” może być lustrem dla złożonej współczesności, którą dopiero będziemy rozszyfrowywać.

Diva Futura, reżyseria: Giulia Louise Steigerwalt, scenariusz: Giulia Louise Steigerwalt na podstawie książki Debory Attanasio, zdjęcia: Vladan Radovic, obsada: Barbara Ronchi, Lidija Kordic, Denise Capezza, Tesa Litvan, Pietro Castellitto, Włochy 2024, czas trwania: 125 min

Idź do oryginalnego materiału