Dźwięk spadającej kulki w bloku. Oznacza pewien problem, a nie sąsiada
Okazuje się, iż tajemniczy dźwięk nie jest wynikiem działań sąsiadów, ale wynika z samej konstrukcji budynku. Bloki z wielkiej płyty, popularne w Polsce od lat 50. XX wieku, są zbudowane z żelbetu – kompozytu betonu wzmocnionego stalowymi prętami zbrojeniowymi.
Dźwięki te są bardziej słyszalne w budynkach z żelbetu z powodu specyficznych adekwatności akustycznych tego materiału. Beton i stal dobrze przewodzą dźwięki, a połączenie tych materiałów w konstrukcji budynku może potęgować i przenosić odgłosy na duże odległości. Dlatego choćby mieszkańcy najwyższych pięter mogą słyszeć te tajemnicze dźwięki, mimo iż nad nimi nie ma już innych lokatorów.
Choć dźwięki te mogą być irytujące, nie stanowią one zagrożenia dla struktury budynku ani dla jego mieszkańców. Są naturalnym efektem pracy materiałów konstrukcyjnych pod wpływem zmian temperatury. Warto jednak pamiętać, iż regularne przeglądy techniczne budynku są najważniejsze dla utrzymania jego bezpieczeństwa i komfortu mieszkańców.
Bloki z wielkiej płyty były projektowane z myślą o trwałości od 40 do 70 lat. Jednak dzięki modernizacjom i odpowiedniej konserwacji ich żywotność została przedłużona choćby do 120 lat. Szacuje się, iż w Polsce znajduje się około 60 tysięcy takich budynków, w których mieszka około 4 milionów osób. Oznacza to, iż wiele z tych konstrukcji będzie nam służyć jeszcze przez długie lata.
Tajemniczy dźwięk spadającej lub toczącej się kulki w blokach z wielkiej płyty to efekt naturalnych procesów zachodzących w konstrukcji budynku pod wpływem zmian temperatury. Choć może być uciążliwy, nie stanowi zagrożenia dla mieszkańców. Zrozumienie źródła tego odgłosu może pomóc w zaakceptowaniu go jako nieodłącznej części życia w tego typu budownictwie.
