Niby nie jest to złe bo poszczególnych numerów słucha się choćby ok, a kilu wręcz b.dobrze ... ale niestety problemem płyty jest monotonia w odniesieniu do całości - wszystko jest tu bardzo do siebie podobne i brakuje jakiegoś przełamania.
Najbardziej szkoda mi wokalistki bo robi świetną robotę i przypomina nieco blekowe wyziewy z ostatniego Black Curse.
Chciałem się bardzo nie zgodzić z opinią Hajasza z szałta dotyczącą tej płyty...no ale niestety była trafna.
Statystyki: autor: brzask — 41 min. temu