Death Metal • Re: Morbid Angel

brutalland.pl 1 godzina temu
A ja sobie tak dla odmiany (zaraz po ulubionym Formulas) zapodałem z placka Heretic (FDR) i może jakiś nie teges jestem, ale tego się zajebiście dobrze słucha... To generalnie dość dziwna płyta jest, ale chyba właśnie w tym tkwi jej sekret. Słychać tu nieco echa dawnych albumów (momentami riffy i struktury przypominają C czy A, ale podane jednak w mocno eksperymentalnej formie. Brzmienie chropowate i "brudne", gitary mają jakiś taki zimny, szczekliwy ton z wyeksponowanym środkowym pasmem. Do tego wokal wysunięty, bas zbyt "schowany".. ale cholera. Jaki to całościowo ma klimacik.. Jak te wałki są nieoczywiste, poszarpane, pełne ciekawych zmian tempa, detali... jakie tam skale i chromatyczne pasaże wjeżdżają..Technicznie majtersztyk. Do tego to chyba najlepszy perkusyjny popis Sandovala przed poważnymi problemami zdrowotnymi, które później go dopadły...

Statystyki: autor: raymoont — 14 min. temu


Idź do oryginalnego materiału