Rok temu zmarł Alex Riel, ikona wśród duńskich perkusistów jazzowych. Riel był nie tylko wspaniałym muzykiem – tak w sensie bezbłędnej techniki jaką dysponował, jak i kreatywności, gdy prowadził liczne zespoły – był też postacią, z którą nie tylko duńscy koledzy, ale światowe gwiazdy chętnie współpracowały.









