W poniedziałek 21 kwietnia w wieku 88 lat zmarł papież Franciszek. Jorge Mario Bergoglio był suwerenem Państwa Watykańskiego od marca 2013. Ojciec Święty miał konserwatywne poglądy na temat aborcji i celibatu, ale opowiadał się za otwartym podejściem do społeczności LGBTQ+, a także krytykował kapitalizm oraz ostrzegał świat przed niszczycielskim wpływem zmian klimatu.
Pochodził z Argentyny, był pierwszym w historii papieżem pochodzącym z Ameryki Południowej, a także pierwszym spoza Europy od czasu Grzegorza III (pontyfikat 731-741). Na informację o odejściu głowy Kościoła katolickiego zareagowało w sieci mnóstwo osób.
Damięcka nawiązała do śmierci papieża
Do tego grona dołączyła także Matylda Damięcka. Narysowała sylwetkę papieża Franciszka. Na jego głową znalazł się dymek z dopiskiem "good luck", co znaczy "powodzenia". Uwagę zwracają też jego czerwone uszy. Pole do samodzielnej interpretacji zostawiła internatom.
Dzieło graficzki zaczęto opisywać w mediach. "Matylda Damięcka pożegnała papieża Franciszka. Internauci dzielą się refleksjami" – brzmiał pierwszy z tytułów, który sama autorka postanowiła wrzucić na swoją relację na Instagramie. O rysunku napisała też TV Republika. "Damięcka znów uderza w Kościół? W dniu śmierci papieża opublikowała wymowną grafikę" – czytaliśmy na ich stronie.
Zauważyła to sama zainteresowana i nie zamierzała przejść obojętnie. Na InstaStory wrzuciła screeny wspominanych tekstów. "Jak działa modelowanie naszej interpretacji świata pod foremkę clickbaitową" – podpisała.
Dodajmy, iż Matylda Damięcka to znana polska aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna, karykaturzystka i wokalistka, natomiast prywatnie – córka Macieja Damięckiego (zmarłego przed rokiem aktora) oraz młodsza siostra Mateusza Damięckiego.