Już teraz na Amazon Prime Video możecie zobaczyć drugi odcinek piątego sezonu "The Grand Tour". Dla fanów znad Wisły jest on wyjątkowy, bowiem Jeremy Clarkson, Richard Hammond i James May podróżują w nim m.in. po Polsce. Wśród atrakcji, które odwiedzają, znalazły się Tor Poznań, Jezus ze Świebodzina i (nie)sławne muzeum figur woskowych w Krakowie. Jak brytyjscy dziennikarze poradzili sobie na polskich drogach? Przedsmak tej przygody możecie poczuć, oglądając krótki zwiastun:
Niekwestionowaną gwiazdą programu jest Jeremy Clarkson. I to właśnie jemu poświęcamy ten tekst. Przed Wami pięć rzeczy, które chcielibyście wiedzieć o charyzmatycznym prowadzącym "The Grand Tour", ale baliście się zapytać.
Każdy jakoś zaczynał. Wspominając swój egzamin na prawo jazdy, Jeremy Clarkson przyznaje, iż słowa "Gratulacje, zdał pan" zabrzmiały w jego uszach jak "Jest pan najlepszym kierowcą, jakiego kiedykolwiek spotkałem". Weryfikacja tego przekonania przyszła zaledwie 36 godzin później – w otoczeniu owcy, której "nie było już wśród żywych" i zderzaka pochodzącego z Audi jego mamy.
Jeremy Clarkson zyskał sławę dzięki programowi BBC "Top Gear", w którym występował (z kilkuletnią przerwą) w latach 1998–2015. Jego związek ze stacją rozpoczął się jednak znacznie wcześniej. Jako młody człowiek grał ucznia szkoły publicznej imieniem Atkinson w serialu "Chrildren's Hour". Niestety jego karierę aktorską brutalnie przerwała... mutacja.
Nie chcemy zagłębiać się w brytyjską politykę. Warto jednak odnotować fakt, iż w 2008 roku, gdy w gabinecie przy Downing Street 10 urzędował Gordon Brown z Partii Pracy, w internecie powstała petycja zatytułowana "Ustanówcie Jeremy'ego Clarksona premierem". Zebrano pod nią podpisy niemal 50 tys. osób. Doczekały się one choćby oficjalnej odpowiedzi z gabinetu premiera – na youtube'owym kanale 10 Downing Street pojawiło się wideo z ironicznym komentarzem do sytuacji.
Aha, znalazło się też 87 osób, które wsparły petycję "Jeremy Clarkson nigdy, przenigdy nie powinien zostać premierem".
Wydaje się Wam, iż ktoś, kto egzamin na prawo jazdy zdawał w Bentleyu, a jako dziennikarz motoryzacyjny miał okazję przetestować setki pojazdów, wybierze coś bardziej luksusowego lub ekstrawaganckiego? Niespodzianka! Wszystko wskazuje na to, iż ulubionym samochodem Jeremy'ego Clarksona jest... SUV Volvo XC90. O jego uznaniu do tego modelu świadczy fakt, iż wydał na niego własne pieniądze. I to nie jeden, a trzy razy.
Ten sympatyczny miś jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów brytyjskiej literatury dziecięcej. Michael Bond, autor książek o jego przygodach, nie krył irytacji, gdy dowiedział się, iż pewna para sprzedaje inspirowane Paddingtonem pluszaki. Ludźmi tymi byli Shirley i Eddie Clarkson, czyli rodzice Jeremy'ego. Choć pisarz początkowo był zdeterminowany, by ich pozwać, dał się oczarować ich uprzejmości i ostatecznie udzielił im licencji. Zabawki gwałtownie zyskały ogromną popularność, co przełożyło się na wymierne zyski. A te pozwoliły państwu Clarkson wysłać syna do prywatnych szkół... Tak właśnie zaczęła się jedna z najbardziej błyskotliwych karier w brytyjskim show-biznesie.
Niekwestionowaną gwiazdą programu jest Jeremy Clarkson. I to właśnie jemu poświęcamy ten tekst. Przed Wami pięć rzeczy, które chcielibyście wiedzieć o charyzmatycznym prowadzącym "The Grand Tour", ale baliście się zapytać.
Jeremy Clarkson był (nie) najlepszym kierowcą
Każdy jakoś zaczynał. Wspominając swój egzamin na prawo jazdy, Jeremy Clarkson przyznaje, iż słowa "Gratulacje, zdał pan" zabrzmiały w jego uszach jak "Jest pan najlepszym kierowcą, jakiego kiedykolwiek spotkałem". Weryfikacja tego przekonania przyszła zaledwie 36 godzin później – w otoczeniu owcy, której "nie było już wśród żywych" i zderzaka pochodzącego z Audi jego mamy.
Jeremy Clarkson był dziecięcym aktorem
Jeremy Clarkson zyskał sławę dzięki programowi BBC "Top Gear", w którym występował (z kilkuletnią przerwą) w latach 1998–2015. Jego związek ze stacją rozpoczął się jednak znacznie wcześniej. Jako młody człowiek grał ucznia szkoły publicznej imieniem Atkinson w serialu "Chrildren's Hour". Niestety jego karierę aktorską brutalnie przerwała... mutacja.
Jeremy Clarkson na premiera Wielkiej Brytanii!
Nie chcemy zagłębiać się w brytyjską politykę. Warto jednak odnotować fakt, iż w 2008 roku, gdy w gabinecie przy Downing Street 10 urzędował Gordon Brown z Partii Pracy, w internecie powstała petycja zatytułowana "Ustanówcie Jeremy'ego Clarksona premierem". Zebrano pod nią podpisy niemal 50 tys. osób. Doczekały się one choćby oficjalnej odpowiedzi z gabinetu premiera – na youtube'owym kanale 10 Downing Street pojawiło się wideo z ironicznym komentarzem do sytuacji.
Aha, znalazło się też 87 osób, które wsparły petycję "Jeremy Clarkson nigdy, przenigdy nie powinien zostać premierem".
Będziecie zaskoczeni, jaki jest ulubiony samochód Jeremy'ego Clarksona
Wydaje się Wam, iż ktoś, kto egzamin na prawo jazdy zdawał w Bentleyu, a jako dziennikarz motoryzacyjny miał okazję przetestować setki pojazdów, wybierze coś bardziej luksusowego lub ekstrawaganckiego? Niespodzianka! Wszystko wskazuje na to, iż ulubionym samochodem Jeremy'ego Clarksona jest... SUV Volvo XC90. O jego uznaniu do tego modelu świadczy fakt, iż wydał na niego własne pieniądze. I to nie jeden, a trzy razy.
Jeremy Clarkson wszystko zawdzięcza... Paddingtonowi
Ten sympatyczny miś jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów brytyjskiej literatury dziecięcej. Michael Bond, autor książek o jego przygodach, nie krył irytacji, gdy dowiedział się, iż pewna para sprzedaje inspirowane Paddingtonem pluszaki. Ludźmi tymi byli Shirley i Eddie Clarkson, czyli rodzice Jeremy'ego. Choć pisarz początkowo był zdeterminowany, by ich pozwać, dał się oczarować ich uprzejmości i ostatecznie udzielił im licencji. Zabawki gwałtownie zyskały ogromną popularność, co przełożyło się na wymierne zyski. A te pozwoliły państwu Clarkson wysłać syna do prywatnych szkół... Tak właśnie zaczęła się jedna z najbardziej błyskotliwych karier w brytyjskim show-biznesie.
Informacja sponsorowana