Dwayne Johnson przyznał, iż doniesienia o jego nieprofesjonalnym zachowaniu na planie widowiska "Czerwona Jedynka" były częściowo zgodne z prawdą (pisaliśmy o nich TUTAJ). Gwiazdor twierdzi jednak, iż nie było aż tak źle, jak to brzmi.
Johnsonowi zarzucono przede wszystkim regularne siedmio-ośmiogodzinne spóźnienia na plan, które miały wywindować budżet filmu o 50 milionów dolarów (ostatecznie produkcja kosztowała 250 milionów). Aktor miał też zjawiać się do pracy nieprzygotowany.
Tak, to się zdarza, przyznał Johnson. Ale nie w takiej ilości, nie w taki sposób. To jakaś szalona liczba. To szalone. Absurdalne.
Nigdy nie opuścił dnia pracy. Ma dużo zajęć. Zdarza mu się spóźnić, ale takie jest Hollywood – tak jest z każdym, skomentował zarzuty reżyser "Czerwonej Jedynki" Jake Kasdan. Zrobiłem z nim trzy duże filmy. Nigdy nie widziałem, żeby nie był supermiły dla każdej osoby na planie.
Grający w filmie Chris Evans dodał z kolei, iż powodem spóźnień były poranne treningi Johnsona: Ale to coś, o czym wiedzą producenci i reżyser. To nie tak, iż spóźnia się nieoczekiwanie. Nie nazwałbym tego choćby spóźnieniem. W niektóre dni pojawia się nieco później, ale to część planu. Uwzględniono to w harmonogramie i każdy o tym wie. Pojawia się wtedy, kiedy miał się pojawić. W porównaniu do rzeczy, które widziałem na planie innych filmów z aktorami, którzy nie tylko nie myślą o czasie innych ludzi, ale też są nieprzewidywalni? Dwayne wydał mi się gościem, co do którego dokładnie wiadomo, co robi i kiedy to robi.
"Czerwona Jedynka" z Dwayne’em Johnsonem w roli głównej to komedia sensacyjna, która w tym sezonie świątecznym ukaże Boże Narodzenie w zupełnie nowym świetle. Reżyserem jest Jake Kasdan, który poprzednio pracował z Johnsonem przy blockbusterach z cyklu "Jumanji". W tym międzypokoleniowym, przygodowym widowisku, nasączonym adrenaliną, grają też inne gwiazdy, na przykład Chris Evans.
Kiedy Święty Mikołaj – kryptonim: CZERWONA JEDYNKA – zostaje porwany, szef ochrony bieguna północnego (Dwayne Johnson) musi podjąć współpracę z owianym najgorszą na świecie sławą łowcą nagród (Chris Evans). Ich pełne akcji zadanie zabierze ich w podróż po świecie, a wszystko po to, by uratować Boże Narodzenie.
Czy The Rock spóźniał się na plan?
Johnsonowi zarzucono przede wszystkim regularne siedmio-ośmiogodzinne spóźnienia na plan, które miały wywindować budżet filmu o 50 milionów dolarów (ostatecznie produkcja kosztowała 250 milionów). Aktor miał też zjawiać się do pracy nieprzygotowany.
Tak, to się zdarza, przyznał Johnson. Ale nie w takiej ilości, nie w taki sposób. To jakaś szalona liczba. To szalone. Absurdalne.
Nigdy nie opuścił dnia pracy. Ma dużo zajęć. Zdarza mu się spóźnić, ale takie jest Hollywood – tak jest z każdym, skomentował zarzuty reżyser "Czerwonej Jedynki" Jake Kasdan. Zrobiłem z nim trzy duże filmy. Nigdy nie widziałem, żeby nie był supermiły dla każdej osoby na planie.
Grający w filmie Chris Evans dodał z kolei, iż powodem spóźnień były poranne treningi Johnsona: Ale to coś, o czym wiedzą producenci i reżyser. To nie tak, iż spóźnia się nieoczekiwanie. Nie nazwałbym tego choćby spóźnieniem. W niektóre dni pojawia się nieco później, ale to część planu. Uwzględniono to w harmonogramie i każdy o tym wie. Pojawia się wtedy, kiedy miał się pojawić. W porównaniu do rzeczy, które widziałem na planie innych filmów z aktorami, którzy nie tylko nie myślą o czasie innych ludzi, ale też są nieprzewidywalni? Dwayne wydał mi się gościem, co do którego dokładnie wiadomo, co robi i kiedy to robi.
"Czerwona Jedynka" – zwiastun
O czym opowiada "Czerwona Jedynka"?
"Czerwona Jedynka" z Dwayne’em Johnsonem w roli głównej to komedia sensacyjna, która w tym sezonie świątecznym ukaże Boże Narodzenie w zupełnie nowym świetle. Reżyserem jest Jake Kasdan, który poprzednio pracował z Johnsonem przy blockbusterach z cyklu "Jumanji". W tym międzypokoleniowym, przygodowym widowisku, nasączonym adrenaliną, grają też inne gwiazdy, na przykład Chris Evans.
Kiedy Święty Mikołaj – kryptonim: CZERWONA JEDYNKA – zostaje porwany, szef ochrony bieguna północnego (Dwayne Johnson) musi podjąć współpracę z owianym najgorszą na świecie sławą łowcą nagród (Chris Evans). Ich pełne akcji zadanie zabierze ich w podróż po świecie, a wszystko po to, by uratować Boże Narodzenie.