Czy serial "Eric" z Benedictem Cumberbatchem to prawdziwa historia? Twórczyni zdradza inspiracje

serialowa.pl 3 miesięcy temu

Czy serial „Eric” został oparty na faktach? Sprawdźcie, w jakim stopniu produkcja Netfliksa, w której główną rolę gra Benedict Cumberbatch, jest prawdziwą historią.

30 maja na Netfliksie zadebiutował serial „Eric„, w którym Benedict Cumberbatch („Sherlock”) gra ojca desperacko poszukującego zaginionego syna. Akcja produkcji została osadzona w latach 80. w Nowym Jorku, a wiernie odwzorowane realia tamtej epoki nasuwają pytanie: czy serial „Eric” to prawdziwa historia?

Eric – czy serial Netfliksa to prawdziwa historia?

W „Ericu” Cumberbatch gra Vincenta, lalkarza telewizyjnego programu dla dzieci, którego życie rozpada się, kiedy znika jego syn, Edgar (Ivan Morris Howe). Nie mogąc pogodzić się z utratą, Vincent popada w rozpacz. Przepełniony nienawiścią do siebie i poczuciem winy, postanawia ożywić w telewizji niebieską lalkę potwora o imieniu Eric z rysunków syna, przekonany, iż Edgar wróci do domu, jeżeli go zobaczy.

Choć serial „Eric” nie jest oparty na faktach, jego twórczyni, Abi Morgan („The Hour”, „River”), zdradziła, iż fabuła została oparta na doświadczeniach z czasów jej dorastania, a także doświadczeniach pracy w Nowym Jorku, kiedy zetknęła się z licznymi przypadkami zaginionych dzieci. W rozmowie z Radio Times autorka zaznaczyła, iż chciała ożywić te wspomnienia na ekranie.

— Cóż, to dziwne, myślę, iż [wzięło się to z czasów mojego] dorastania w Wielkiej Brytanii w latach 80. Pamiętam, iż prześladowały mnie te historie o zaginionych dzieciach, a potem, kiedy pojechałam do Nowego Jorku, opiekowałam się tam młodym chłopcem w połowie lat 80. Kiedy tam byłam, widziałam ogłoszenia o poszukiwanych osobach i poszukiwanych dzieciach na kartonach po mleku. Więc to zawsze było bardzo uderzające. Nie wydaje mi się, by [serial] opierał się na jednym konkretnym przypadku, ale myślę, iż decydując się na powrót do tamtych czasów, chciałam wrócić do tego bardzo żywego okresu w historii, w którym oczywiście miały miejsce takie przypadki.

„Eric” (Fot. Netflix)

Kontynuując swą wypowiedź, filmowczyni stwierdziła, iż inspiracje serialu sięgają też historii Nowego Jorku, a także filmów sprzed dekad, które w bardzo wyrazisty sposób oddawały jego charakter w kinie. Jednym z takich przykładów jest legendarny „Taksówkarz” w reżyserii Martina Scorsesego. Co istotne, za sprawą „Erica” Morgan chce zadać widowni pytanie, jak wiele z rzeczy, o których mówi serial, uległo zmianie od lat 80.

— Ale pod wieloma względami był też rodzaj „ukłonu” w stronę tych miast, w których dzieci mogą zaginąć. U podstaw serialu leży przekonanie Vincenta, iż „chce żyć w świecie, w którym dziecko wychodzi z domu i może bezpiecznie wrócić”. (…) [Lata 80.] były niezwykłym okresem. W tym czasie był William Koch [amerykański biznesmen], pod pewnymi względami radykał, który wierzył w Nowy Jork. Zrobił wiele dobrego, ale był to również okres, w którym w Nowym Jorku było dużo strachu i gniewu. Wiele systemów się załamywało, było wiele strajków, szczególnie związanych z wywozem śmieci. Były też przykłady korupcji w ratuszu i w policji nowojorskiej. Chcę zapytać: czy po 40 latach coś się zmieniło?

W obsadzie sześcioodcinkowego serialu „Eric” oprócz Cumberbatcha znajdują się: Gaby Hoffmann („Dziewczyny”), McKinley Belcher III („Ozark”), David Denman („The Office”), Dan Fogler (seria „Fantastyczne zwierzęta”), Clarke Peters („The Wire”) i Donald Sage Mackay („Reżim”). Dla ekranowego Eedgara, czyli Ivana Morrisa Howe’a, serial jest ekranowym debiutem.

Co ciekawe, pomimo ogromnego doświadczenia odtwórcy głównej roli, Cumberbatch przyznał, iż obawiał się odbioru „Erica”. jeżeli jeszcze nie mieliście okazji, zachęcamy was do sprawdzenia naszego tekstu o produkcji Netfliksa: „Eric” – recenzja serialu.

Eric jest dostępny na Netfliksie

Idź do oryginalnego materiału