Reakcja na potencjalny brak polskiej lokalizacji w oczekiwanym tytule Tomb Raider: Legacy of Atlantis, rozwijanym przez polskie studio Flying Wild Hog, wywołała burzę wśród graczy. Do dyskusji włączył się reżyser produkcji, Tomasz Gop. Apeluje on o wstrzymanie się od przedwczesnych osądów.
Kontrowersje wokół kolejnych przygód Lary Croft narosły, gdy z informacji na karcie Steam wynikało, iż Tomb Raider: Legacy of Atlantis może nie otrzymać polskiej wersji językowej. Informacja ta dotyczyła choćby napisów. To nowa odsłona kultowej serii. Brak spolszczenia w grze tworzonej w Polsce dla globalnego wydawcy, jakim jest Amazon Games, wywołał falę oburzenia.
W odpowiedzi na krytykę, Tomasz Gop, reżyser produkcji, zabrał głos w wywiadzie dla kanału Granaliza. Choć nie mógł podać szczegółów ze względu na ograniczenia kontraktowe narzucone przez wydawcę, jego komunikat był jasny. Tu cytat: „Proszę wszystkich, żeby się wstrzymali”. Gop zaznaczył, iż deweloperzy nie podjęli jeszcze ostatecznych decyzji dotyczących tego, jakie wersje językowe pojawią się w grze.
źródło: materiały prasoweWypowiedź Gopa, choć nie jest obietnicą, stanowi cenny sygnał – deweloperzy są świadomi niezadowolenia. Być może negocjacje z Amazonem w sprawie polskiej lokalizacji przez cały czas trwają. Sytuacja ta jest szczególnie drażliwa, ponieważ za produkcję odpowiada warszawskie Flying Wild Hog. Cała seria miała także momenty, kiedy posiadała polski dubbing.
Fot. wyróżniające: oficjalne konto Tomb Raider X
















